Dziennikarz "NYT" po 7 miesiącach niewoli uciekł talibom
Dziennikarz "New York Timesa" po siedmiu miesiącach uciekł z rąk talibskich porywaczy, którzy przetrzymywali go na afgańsko-pakistańskim pograniczu - podał dziennik na swojej stronie internetowej.
20.06.2009 | aktual.: 20.06.2009 20:19
David Rohde wspólnie z miejscowym dziennikarzem Tahirem Ludinem i kierowcą Asadullahem Mangalem zostali uprowadzeni 10 listopada 2008 roku w pobliżu Kabulu. Rohde zbierał tam materiały do książki.
"NYT" informuje na swojej stronie, że amerykański dziennikarz powiedział żonie, iż wraz z Ludinem uciekli w piątek wieczorem, pokonując mur obiektu, w którym byli przetrzymywani w pakistańskim Północnym Waziristanie. Tam natknęli się na pakistańskiego żołnierza, który zaprowadził ich do pobliskiej bazy wojskowej. W sobotę obaj dziennikarze odlecieli do amerykańskiej bazy Bagram w Afganistanie.
Mangal nie uciekł z dziennikarzami.
Według pierwszych informacji, Rohde jest w dobrym w stanie, a Ludin został ranny w stopę w czasie ucieczki.
Do tej pory "NYT" i inne media nie informowały o tym porwaniu ze względu na bezpieczeństwo zakładników. Od ich uprowadzenia utrzymywany był sporadyczny kontakt z nimi, a także z porywaczami.
Żona dziennikarza "NYT" powiedziała, że Rohde jest jej mężem od dziewięciu miesięcy, z czego siedem spędził w niewoli.
David Rohde był członkiem zespołu "New York Timesa", wyróżnionego w tym roku Nagrodą Pulitzera za materiały z Afganistanu i Pakistanu.