Dziennikarz dostał nieostemplowaną kartę. "Przeżyłem szok"
W całej Polsce od godz. 7 do 21 trwa głosowanie w wyborach prezydenckich. Frekwencja do godz. 12 była nieco niższa, niż w wyborach w 2020 roku. Głosowanie nie przebiega jednak bez problemów. Dziennikarz Wirtualnej Polski informuje o incydencie - dostał nieostemplowaną kartę do głosowania. "Przeżyłem szok" - napisał Patryk Michalski.
Co musisz wiedzieć?
- W jednym z lokali wyborczych w Warszawie doszło do incydentu - alarmuje dziennikarz WP.
- Patryk Michalski podał, że dostał nieostemplowaną kartę do głosowania.
- "Sprawa została zgłoszona, zażądałem odnotowania nieprawidłowości w protokole. Skandaliczne zaniedbanie komisji" - podkreślił.
Polacy ruszyli do urn, by zagłosować w pierwszej turze wyborów prezydenckich. Nie obyło się jednak bez incydentów. Dziennikarz alarmuje, że dostał nieostemplowaną kartę w lokalu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Atak zimy na południu Polski. Nagrania z Zakopanego
"Idźmy na wybory! Ja już bylem i przeżyłem szok. Sprawdźmy, czy karty są ostemplowane. W Obwodowej Komisji Wyborczej nr 283 w Warszawie dostałem NIEOSTEMPLOWANĄ kartę do głosowania na co natychmiast zareagowałem" - napisał dziennikarz WP Patryk Michalski.
"Jedna z członkiń miała pod ręką kilka kart do wydawania i przynajmniej dwie również nie miały czerwonego stempla. Inna członkini komisji też miała pod ręką nieostemplowaną kartę do wydania. Pozostali członkowie mieli prawidłowe karty" - dodał.
"Sprawa została zgłoszona, zażądałem odnotowania nieprawidłowości w protokole. Skandaliczne zaniedbanie komisji" - podkreślił.
Incydenty podczas wyborów
To nie jedyne incydenty, jakie miały miejsce w dniu głosowania. W dwóch lokalach na warszawskiej Pradze wstrzymano prace, ze względu na dobywający się zapach spalenizny. Interweniowała straż pożarna.
Z kolei w Bielsku-Białej oraz w Szczecinie doszło do tragedii. W lokalach wyborczych zmarła bowiem dwójka seniorów.
Czytaj więcej: