Dziennikarka nie daje znaku życia z Iraku
Od środy rano nie ma znaku życia od
przebywającej w Iraku specjalnej wysłanniczki paryskiego dziennika
"Liberation", Florence Aubenas - poinformowała redakcja.
Dziennikarka przyjechała do Iraku 16 grudnia. Jej zaginięcie potwierdziło wieczorem francuskie MSZ.
Razem z Aubenas przepadł bez wieści jej iracki tłumacz Husajn Hanun al-Saadi współpracujący od dwóch lat z wysłannikami "Liberation". Oboje wyszli z hotelu w Bagdadzie w środę rano - podaje "Liberation" w komunikacie ogłoszonym w czwartek wieczorem.
Florence Aubenas należy do najbardziej doświadczonych dziennikarzy gazety. Od 1986 roku wchodzi w skład jej redakcji. Jako specjalna wysłanniczka obsługiwała dla "Liberation" wydarzenia w Ruandzie, Kosowie, Algierii, Afganistanie, a także była sprawozdawcą na wielkich procesach sądowych we Francji.
"Liberation" podała, że w sprawie zaginięcia dziennikarki zaalarmowane zostały władze francuskie, irackie i amerykańskie.
21 grudnia zostali uwolnieni w Iraku dwaj francuscy dziennikarze Christian Chesnot i Georges Malbrunot uprowadzeni w tym kraju 20 sierpnia ubiegłego roku.