Dziennikarka Agnieszka Romaszewska-Guzy była gościem TVN24. Po wyjściu ze studia pokazała siniaka
"Pobili panią?" - zapytali Agnieszkę Romaszewską-Guzy internauci. Wszystko przez zdjęcie i komentarz zamieszczone przez dziennikarkę na Twitterze. Sugerowały, że ktoś w studiu TVN24 zrobił jej krzywdę. Szybko jednak wyjaśniła, że winowajcą jest nie ktoś, ale coś.
Agnieszka Romaszewska-Guzy - dziennikarka i córka doradczyni prezydenta Andrzeja Dudy Zofii Romaszewskiej - była gościem niedzielnego programu TVN 24 "Loża Prasowa". Niedługo potem na Twitterze zamieściła zdjęcie ręki ze sporym siniakiem i znamiennym komentarzem.
"Tak wygląda 'dziennikarz prawicowy' dzień po starciu w 'Loży Prasowej' TVN..." - napisała. Zaniepokoiła internautów. W odpowiedzi na ich pytania, wyjaśniła, co się wydarzyło.
Jej wpis był formą żartu, podobnie jak to, że nazwała siebie "prawicową dziennikarką", bo za taką się nie uważa. Okazało się, że siniak pojawił się na jej ręce przez... krzesło.