#dzieńdobryPolsko Jan Śpiewak o walce ze smogiem: Polska jest państwem z kartonu
Warszawa jest miastem wyjątkowym, nie powinno tu być smogu. Leży na równinie, większość mieszkań jest podłączonych do centralnego ogrzewania, tak więc ten problem powinien być dużo słabszy. Niestety, w ciągu ostatnich lat widzimy, że jest coraz większy - stwierdził w programie #dzieńdobryPolsko Jan Śpiewak ze stowarzyszenia Miasto Jest Nasze. - To jest efekt błędów systemowych polskiego rządu i władz samorządowych - ocenił.
- My, aktywiści, często nazywamy nasze państwo państwem z kartonu - stwierdził Śpiewak. - Smog jest dowodem na to, że to państwo z kartonu istnieje i ma się coraz lepiej. To nie jest fizyka kwantowa, żeby tego problemu nie próbować rozwiązać, to się da rozwiązać. Inne państwa sobie z tym poradziły, a w Polsce jest coraz gorzej - ocenił działacz stowarzyszenia Miasto Jest Nasze.
Zdaniem Śpiewaka w Warszawie dużym problemem, znacznie większym niż w innych miastach, jest transport samochodowy - komunikacja. - Wszystkie polskie miasta, nie tylko Warszawa, rozwijają się w chaotyczny sposób, zamiast budować gęstą zwartą zabudowę, one się rozlewają na przedmieścia - zwrócił uwagę rozmówca Małgorzaty Serafin. - Na przedmieściach często nie ma centralnego ogrzewania, trzeba korzystać z samochodu, żeby odwieźć dzieci do szkoły czy pojechać do pracy. Dość powiedzieć, że Radom jest powierzchniowo większy niż Paryż, to pokazuje skalę problemu - dodał.
Działacz stowarzyszenia Miasto Jest Nasze zwrócił uwagę także na fakt zabudowywania przez deweloperów terenów zielonych, tak zwanych kanałów napowietrzających. - Na przykład w Warszawie powstała Marina Mokotów, takie ogromne osiedle na jednym z kanałów. Na drugim z kanałów napowietrzających na Gocławiu wycięto park i postawiono osiedle. Ten chaos przestrzenny i to "robienie dobrze" deweloperom skutkuje tym, że powietrze gorzej cyrkuluje i mamy coraz większy problem z jego zanieczyszczeniem - stwierdził Śpiewak.
Zdaniem rozmówcy Małgorzaty Serafin w Polsce "dzieją się różne rzeczy, które wydają się nieprawdopodobne". - Nie ma norm na sprzedawane paliwa, można palić w Polsce legalnie wszystkim. Można kupić kozę, czyli tzw. kopciucha - piec, który nie spełnia żadnych norm i też w nim palić zupełnie legalnie - tłumaczył Śpiewak.
Na uwagę prowadzącej program, że od 12 stycznia tego roku samorząd warszawski wprowadza dopłaty do wymienianych pieców Śpiewak stwierdził, że są to spóźnione działania. Na dodatek, jeśli nadal będzie można w Polsce kupić piec, który nie spełnia żadnych norm i legalnie w nim palić, to nie przyniosą one zamierzonych rezultatów. - Nawet jeśli wymienimy tysiące pieców na nowe, a jednocześnie w tym samym czasie te kopciuchy będą kupowane nadal, to problemu smogu nie rozwiążemy - ocenił.