Dzień przed strajkiem prezes PKP zaprasza związkowców na rozmowy
Na godzinę 14.00 prezes PKP zaplanował rozmowy z przedstawicielami kolejowych związków zawodowych - donosi RMF FM. Rzecznik SLD Dariusz Joński zaapelował do ministra transportu Sławomira Nowaka, by on także przystąpił do rozmów ze związkowcami. Joński uważa, że tylko szef resortu transportu może spowodować odwołanie zapowiadanego przez nich strajku.
Joński zaznaczył, że związkowcy deklarują odstąpienie od strajku, jeśli zgodzi się z nimi rozmawiać minister transportu.
- Wszystko jest w rękach ministra Nowaka. Mamy nadzieję, że jak najszybciej na nasz apel, ale i apel związkowców, odpowie i usiądzie do rozmów, a to spowoduje, że związkowcy wycofają się z jutrzejszego strajku - dodał rzecznik SLD.
Podkreślił, że na strajku najbardziej mogą ucierpieć pasażerowie i to w ich imieniu SLD kieruje apel do Nowaka.
Przewodniczący Konfederacji Kolejowych Związków Zawodowych Leszek Miętek ogłosił, że decyzja o strajku ostrzegawczym jest utrzymana, dojdzie do niego w całym kraju w piątek w godz. 7-9. W opinii Miętka kolejowe związki zawodowe zostały sprowokowane do strajku przez władze Grupy PKP.
Z kolei Nowak zaapelował w środę w liście do kolejarzy o odwołanie strajku. "Termin i forma protestu, na jakie się zdecydowaliście, są najbardziej dotkliwe dla pasażerów" - napisał szef resortu. Ocenił też, że jeśli związkowcy chcą zaprotestować, to powinni to zrobić raczej pod siedzibą PKP, bo to z władzami Grupy, a nie z pasażerami, związkowcy są w sporze.