Dzień Otwarty Rzecznika Praw Obywatelskich
Zwroty nieruchomości, sprawy związane z ZUS-em, pomoc we wniesieniu wniosku o kasację - to problemy, z którymi
obywatele najczęściej zwracali się do rzecznika praw obywatelskich
podczas Dnia Otwartego w jego biurze.
Dzień Otwarty Biuro RPO zorganizowało już po raz drugi. Zapraszam do siebie, będą mogli państwo zobaczyć na własne oczy, jak pracujemy - zachęcał RPO Janusz Kochanowski podczas konferencji prasowej. Wszyscy, którzy odwiedzili w tym dniu siedzibę rzecznika, mogli złożyć wniosek i osobiście porozmawiać z pracującymi tam prawnikami.
Przygotowaliśmy 11 stanowisk, przy których dyżurują nasi pracownicy reprezentujący każdy z zespołów merytorycznych. Z każdej rozmowy sporządzana jest notatka, sprawa będzie później analizowana, a każdy z interesantów otrzyma odpowiedź, nawet szybciej, niż ma to miejsce w normalnym trybie przyjmowania wniosku - powiedziała dyrektor Zespołu Przyjęć Interesantów RPO Grażyna Chełmińska.
Jak dodała dyrektor, sprawy, z którymi obywatele zwracali się do rzecznika dotyczą m.in. zwrotów nieruchomości, wysokości rent i emerytur wyliczonych przez ZUS czy problemów mieszkaniowych. Wiele problemów dotyczyło sprawy już zakończonych - chodziło o zbadanie ich w trybie kasacji oraz spraw rozpatrywanych już przez RPO. Niektóre osoby chciałyby zmiany stanowiska rzecznika w sprawie sprzed kilku lat. Oczywiście, te wnioski również zostaną zbadane - zapewniła Chełmińska.
Zdaniem Kochanowskiego w większości przypadków RPO jest w stanie pomóc, jednak trafiają się również sprawy niemożliwe do załatwienia. Gdy ktoś spodziewa się, że będę interweniował w przebieg postępowania lub gdy już zapadł prawomocny wyrok - tu rzecznik nie pomoże - mówił.
Wśród obywateli odwiedzających siedzibę RPO byli również ci, którzy chcieli wyrazić swoje niezadowolenie ze sposobu załatwienia sprawy. Jeden mężczyzna przyniósł nawet transparent, na którym szczegółowo opisał swój problem i przebieg postępowania. Wiele osób, sceptycznie nastawionych do działania wymiaru sprawiedliwości przyszło do rzecznika, w nadziei, że w tej instytucji znajdą pomoc - zgodnie z tabliczką wywieszoną w tym dniu na drzwiach biura: "Rzecznik Praw Obywatelskich - ostatnia deska ratunku".
W czasie Dnia Otwartego goście rzecznika mogli zwiedzić jego siedzibę. Podczas wycieczki "Śladami wniosku" pracownicy Biura RPO opowiadali, co dzieje się z wnioskiem na różnych etapach rozpatrywania. Można było również samemu zabawić się w rzecznika i spróbować rozpatrzyć skargę. Zabawa ta cieszyła się dużym powodzeniem, zarówno wśród starszych, jak i młodszych gości. Sprawy dostosowane były do wieku uczestników, a sposób załatwienia sprawy oceniali pracownicy Biura RPO. Dla najmłodszych przygotowano "Kącik Małego Obywatela", w którym odbywały się konkursy rysunkowe i sprawnościowe, można było również spotkać psy przewodniki z Fundacji Cze-Ne-Ka. Dla starszych dzieci i młodzieży łamigłówki i konkursy przygotowało Centrum Edukacji Obywatelskiej.
Swoje stanowisko miało również Polskie Centrum Mediacji. Odwiedzający je mogli dowiedzieć się, w jakich przypadkach i w jakim celu prowadzone są mediacje, kto może z nich skorzystać, a także, jak zostać mediatorem. Odbyło się również kilka pokazów sesji mediacyjnych. Swoje oferty zaprezentowały także m.in. Fundacja Uniwersyteckich Poradni Prawnych, Związek Biur Porad Obywatelskich oraz Fundacja Akademia Iuris.
Przez ostatni miesiąc Dni Otwarte organizowane były w Zespołach Terenowych RPO, w Katowicach, Wrocławiu i Gdańsku. W maju polski urząd RPO obchodził swoje 20-lecie.
W okresie dwudziestu lat działalności RPO wpłynęło blisko milion spraw, przyjęto 80 tys. interesantów, a rzecznik wystosował ponad 5 tys. wystąpień generalnych, a także skierował blisko 470 wniosków i skarg do Trybunału Konstytucyjnego oraz 114 pytań do Sądu Najwyższego.
Instytucja RPO ma korzenie w XVIII wieku, gdy w Szwecji powstał urząd Kanclerza Sprawiedliwości. Polski Rzecznik jest jednym ze 110 ombudsmanów na świecie.