Dziedziczak: Fotyga zostaje, nie "zwalniajcie" jej co kilka miesięcy
W tej chwili nie ma planów zmiany na stanowisku ministra spraw zagranicznych; premier Jarosław Kaczyński jest zadowolony z pracy Anny Fotygi - powiedział rzecznik rządu Jan Dziedziczak.
28.05.2007 | aktual.: 28.05.2007 16:23
O tym, że Marek Cichocki miał otrzymać propozycję zastąpienia Anny Fotygi napisała dziś "Gazeta Wyborcza". Gazeta twierdzi, że filozof, publicysta, a ostatnio prezydencki doradca i negocjator, poważnie zastanawia się nad tą ofertą. Osoby, które dobrze znają Cichockiego powiedziały gazecie, że jest już po wstępnych rozmowach z prezydentem. Resort spraw zagranicznych miałby przejąć na przełomie czerwca i lipca. Te doniesienia "Gazeta Wyborcza" miała potwierdzić w kilku niezależnych źródłach - zarówno w MSZ, jak i w rządzie.
Dziedziczak powiedział, że doniesienia o zmianie na fotelu szefa MSZ słychać od kilkunastu miesięcy. Podkreślił przy tym, że chciałby zaapelować, by akurat w przypadku ministra spraw zagranicznych stosować się do standardów zachodnich.
Jeśli nie mamy sprawdzonych informacji o tym, że odejdzie minister spraw zagranicznych to lepiej po prostu o tym nie pisać - mówił rzecznik rządu. Jak dodał, zwalnianie co kilka miesięcy ministra spraw zagranicznych obniża naszą pozycję negocjacyjną.
Podkreślił, że w tej chwili Polska prowadzi kilkanaście bardzo poważnych negocjacji w Europie, strukturach euroatlantyckich i osłabianie ministra spraw zagranicznych nie służy polskiej polityce.
Rzecznik ocenił, że osoby, które przekazują dziennikarzom tego typu informacje, postępują nieodpowiedzialnie.