Dziecko wypadło z wózka wprost do studzienki
Półtoraroczne dziecko zginęło w Briańsku w zachodniej Rosji, gdy wskutek zawalenia się chodnika wypadło z wózka do kolektora kanalizacyjnego, gdzie porwał je nurt - poinformowały rosyjskie władze.
Matka dziecka, 26-letnia żona funkcjonariusza policji, zdołała się utrzymać na krawędzi powstałej jamy i została potem wyciągnięta.
Podejrzewa się, że przyczyną tragedii było pękniecie wadliwie wykonanej rury kolektora.