Dziecko umarło z głodu, bo mama pojechała na randkę
Sąd w Chemnitz (Saksonia) skazał na osiem lat więzienia 25-letnią kobietę, która w grudniu 2007 roku spowodowała śmierć swego chorego dwuletniego syna, pozostawiając go na trzy dni bez opieki. Dziecko zmarło z głodu i pragnienia.
12.08.2009 | aktual.: 12.08.2009 17:14
Kobieta pojechała na spotkanie z kimś, kogo poznała w internecie. Pozostawiła małego Robina, mimo że nie czuł się wtedy dobrze i od kilku dni nic nie jadł. Włożyła mu do łóżeczka talerz z keksami i coś do picia w butelce ze smoczkiem i wyszła z domu. Gdy w końcu wróciła, stan dziecka był już beznadziejny.
Był to już drugi proces tej kobiety. W lipcu 2008 roku sąd w Zwickau wymierzył jej za spowodowanie śmierci syna karę pięciu i pół roku więzienia, ale Trybunał Federalny uchylił tamten wyrok i przekazał sprawę sądowi w Chemnitz do ponownego rozpatrzenia.