Dziecięcy pornobiznes otworzył w Polsce
Policjanci zatrzymali Holendra Antoniusa L., właściciela
nielegalnego klubu młodzieżowego w woj. świętokrzyskim, gdzie -
według ustaleń policji - molestowano seksualnie kilkadziesięcioro
dzieci wiejskich w wieku od 6 do 15 lat.
30.07.2002 | aktual.: 30.07.2002 11:26
Funkcjonariusze trafili na ślad procederu po spotkaniu z dziećmi w jednej z wiejskich szkół. Dziewczynki opowiedziały policjantom o klubie w jednej z wiosek koło Jędrzejowa.
Dzieci grały tam na komputerach i malowały, ale robiono im też pornograficzne zdjęcia i filmy wideo.
Z Antoniusem L. współpracował około 30-letni mężczyzna, którego tożsamości jeszcze nie ustalono.
Holender molestował seksualnie dziewczynki. Część z nich boi się zeznawać o tym, co działo się w klubie.
Proceder trwał co najmniej dwa lata. W tym czasie przez założony przez Holendra klub "U Toniego" przewinęło się kilkadziesięcioro dzieci w wieku od 6 do 15 lat.
Podczas przesłuchania policja znalazła m.in. kasety z dziecięcą pornografią. Za molestowanie nieletnich Antoniusowi L. grozi do 10 lat więzienia, ale policja może mu postawić także inne zarzuty.
_ Nie jest wykluczone, że pracował on na zamówienie gangów z zachodniej Europy_ - powiedział we wtorek Zbigniew Matwiej z biura prasowego Komendanta Głównego Policji.
Według policyjnych statystyk w zeszłym roku stwierdzono 12 przypadków "utrwalania treści pornograficznych" z udziałem nieletnich. 1448 razy policja odnotowała w 2001 r. "doprowadzenie małoletniego poniżej lat 15 do obcowania płciowego lub do poddania się innej czynności seksualnej albo do wykonania takiej czynności".(mp)