Dzieci z fałszywkami
Koszalińska policja zatrzymała 20-latka,
który produkował i sprzedawał fałszywe znaczki do biletów
miesięcznych. Wpadło też 15 uczniów, którzy jeździli z lipnymi
biletami. Oszustów może być więcej - pisze "GP".
16.04.2004 | aktual.: 16.04.2004 07:47
Przez ostatnie trzy tygodnie kontrolerzy z firmy "Arsen" złapali piętnaście osób, które posługiwały się podrobionymi znaczkami biletów miesięcznych koszalińskiego MZK. Uczniowie (od 16 do 18 lat) jeździli z fałszywkami w Koszalinie oraz do Mielna i Sianowa. Sprawą zajęła się Sekcja Kryminalna Komisariatu Policji numer 1 w Koszalinie.
13 kwietnia policjanci złapali dwudziestolatka z jednej z podkoszalińskich miejscowości i ucznia szkoły średniej w Koszalinie, który na masową skalę podrabiał znaczki do sieciówek. Używał komputera, skanera i wysokiej klasy drukarki. Przeszukanie mieszkania pozwoliło stwierdzić, że wyprodukował około 40 znaczków.
"Ale o tym, ile znaczków naprawdę wyprodukował, dowiemy się po powołaniu biegłych, którzy zbadają zawartość dysku jego komputera" - podkreśla Piotr Krakowski, komendant Komisariatu numer 1. Już po zatrzymaniu 20-latka kontrolerzy złapali trzy kolejne osoby, które jeździły z fałszywą sieciówką.
Najczęściej podrabiane znaczki to te po 35 zł (cena ulgowego biletu miesięcznego miejskiego na jeden miesiąc), 49 zł (cena ulgowego biletu sieciowego ważnego przez cały miesiąc) oraz 80 zł (ulgowy bilet sieciowy na miesiąc na niektórych trasach podmiejskich).
Fałszerz niespecjalnie dbał o to, aby nie wpaść: sprzedawał znaczki przed punktami sprzedaży biletów sieciowych, m.in. na dworcu PKS i przed siedzibą MZK (!) i oferował młodym ludziom tańsze bilety. Ten za 35 złotych kosztował u niego 15, bilet za 49 złotych sprzedawał za 25 - 30 złotych, a znaczek za 80 złotych za 40-50 złotych.
Chęć "zaoszczędzenia" będzie drogo kosztowała całą złapaną piętnastkę. "Wszyscy wiedzieli, że kupują fałszywy znaczek, więc będzie wobec nich zastosowany punkt 1 paragrafu 270 Kodeksu karneg" - poinformował nas komendant Krakowski. Artykuł mówi: "Kto w celu użycia za autentyczny podrabia lub przerabia dokument, lub takiego dokumentu używa podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności lub karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat".(PAP)