Dzieci więzionych zeznawały w procesie stalinowskich śledczych

W procesie byłych śledczych Informacji
Wojskowej i UB, oskarżonych o znęcanie się nad oficerami
uwięzionymi pod fikcyjnymi zarzutami, zeznawali w środę córki i
syn pokrzywdzonych.

Przed Wojskowym Sądem Garnizonowym w Warszawie toczy się proces byłych śledczych Informacji Wojskowej (ówczesnego kontrwywiadu) i oficera UB Czesława Ś., oskarżonych o znęcanie się nad generałami Stanisławem Tatarem, Stefanem Mossorem, Józefem Kuropieską i płk. Marianem Utnikiem. Byli śledczy chcieli w ten sposób wymusić przyznanie się do udziału w nieistniejącym spisku, działalności agenturalnej i składanie wyjaśnień pasujących do koncepcji śledztwa.

Oskarżonym grozi do 5 lat więzienia; nie przyznają się oni do winy, tłumacząc, że sami byli ofiarami systemu. Pokrzywdzeni już nie żyją.

W środę sąd wysłuchał Hanny Tatar-Zaczeniuk, Anny Utnik i Romana Mossora. Córka gen. Tatara powiedziała, że gdy w drodze do Londynu aresztowano jej ojca, rodzina nie otrzymała żadnych informacji. Od znajomej z Anglii dowiedziała się, że nie dotarł na miejsce. O tym, że generał został uwięziony przez IW, jego żona dowiedziała się po kilku miesiącach. Bezskutecznie starała się o widzenia.

Po zatrzymaniu Tatara funkcjonariusze przez kilka tygodni zatrzymywali wszystkich, którzy przyszli do mieszkania Tatarów. Rodzina musiała je opuścić i przenieść się do jednego pokoju w domu na przedmieściach. Córka dowiedziała się od ojca o wielogodzinnych przesłuchaniach, w których zmieniali się śledczy. "Po wyjściu z więzienia ojciec był wyniszczony, cierpiał na rozedmę płuc" - powiedziała. Nie słyszała od niego o żadnym z oskarżonych. "Nie wymieniał nazwisk z wyjątkiem Kochana (Władysław, szef oddziału śledczego Informacji - PAP)" - zeznała.

Anna Utnik powiedziała, że historię śledztwa przeciw ojcu zna z publikacji, ponieważ on sam nie opowiadał o aresztowaniu i uwięzieniu. Wspomniał dwa nazwiska - prokuratora wojskowego Stanisława Zarakowskiego i szefa IW płk. Antoniego Skulbaszewskiego. Po aresztowaniu Mariana Utnika jego żonę, nauczycielkę, przeniesiono z biblioteki dziecięcej na stanowisko księgowej w zakładzie szewskim. Brat Anny Utnik przez lata nie mógł dostać się na studia, kuzyni noszący to nazwisko mieli trudności z dostaniem pracy. "To był hak w ankiecie personalnej" - powiedziała.

Roman Mossor miał, jak mówił, niewiele okazji do rozmowy z ojcem, bo w chwili aresztowania miał 4 lata, gdy ojca zwolniono 10 lat, a w ciągu niespełna dwóch lat ojciec zmarł. Syn mówił, że ojciec oszczędzał rodzinie opowieści z więzienia; kiedyś, gdy dokuczał mu ból kręgosłupa, powiedział o torturach, polegających na wielogodzinnym siedzeniu bez ruchu. Także rodzinę płk. Mossora wykwaterowano z warszawskiego mieszkania i przeniesiono do drewnianego domu, gdzie na początku nie było nawet elektryczności. Według syna, przeżycia ze śledztwa i więzienia zrujnowały ojcu zdrowie, toteż władze, jeszcze przed odwilżą, wypuściły go z więzienia, by tam nie zmarł.

Kolejny termin rozprawy sąd wyznaczył na 18 października.

Opisane w akcie oskarżenia metody śledcze polegały na długotrwałych, powtarzanych po kilkaset razy przesłuchaniach, także na stojąco i przy otwartym oknie zimą, wtrącaniu do wilgotnego karceru, pozbawianiu snu, straszeniu śmiercią i represjami, także wobec rodzin.

"Sprawa Tatara" to najgłośniejszy polityczny proces pokazowy stalinowskiej Polski, w którym pod sfabrykowanymi zarzutami sądzono grupę wojskowych z armii II Rzeczypospolitej i Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie. W procesie zapadły wysokie wyroki, a ok. 20 innych niższych rangą oficerów skazano na śmierć w tzw. procesach odpryskowych.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Wiózł na motocyklu 18-latkę, zginęła na miejscu. Dramat na A1
Wiózł na motocyklu 18-latkę, zginęła na miejscu. Dramat na A1
Niezidentyfikowany obiekt spadł na Lubelszczyźnie
Niezidentyfikowany obiekt spadł na Lubelszczyźnie
Tragedia na drodze. Rowerzysta zginął pod kołami pijanego kierowcy
Tragedia na drodze. Rowerzysta zginął pod kołami pijanego kierowcy
Areszt dla 17-latka po ataku nożem w Pasłęku
Areszt dla 17-latka po ataku nożem w Pasłęku
Działo się w sobotę. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Działo się w sobotę. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Karetka dachowała na śliskiej drodze. Dwaj ratownicy w szpitalu
Karetka dachowała na śliskiej drodze. Dwaj ratownicy w szpitalu
Trump chce eksportować ciężkie drony bojowe. Pracują nad reformą
Trump chce eksportować ciężkie drony bojowe. Pracują nad reformą
Narodowe Czytanie. Tym fragmentem Nawrocka rozbawiła publiczność
Narodowe Czytanie. Tym fragmentem Nawrocka rozbawiła publiczność
Pogrzeb ofiar zbrodni wołyńskiej. Odczytano list od Nawrockiego
Pogrzeb ofiar zbrodni wołyńskiej. Odczytano list od Nawrockiego
Dachowanie busa w woj. lubuskim. Pięć osób poszkodowanych
Dachowanie busa w woj. lubuskim. Pięć osób poszkodowanych
5-latek potrącony przez autobus. Lądował śmigłowiec LPR
5-latek potrącony przez autobus. Lądował śmigłowiec LPR
Pochówki ofiar zbrodni w Puźnikach. "Przywrócenie godności"
Pochówki ofiar zbrodni w Puźnikach. "Przywrócenie godności"