Dzieci ranne w wypadku w Niemczech wracają do Poznania
Wszyscy uczniowie poznańskiego gimnazjum, uczestniczący w czwartkowym wypadku autokarowym pod Poczdamem, wracają do Poznania - poinformował rzecznik prasowy wojewody wielkopolskiego Tomasz Stube. W wypadku zginęły dwie osoby zginęły, a 14 zostało rannych.
Do zderzenia polskiego autokaru z polską ciężarówką doszło w nocy ze środy na czwartek na autostradzie A10 koło miejscowości Michendorf na wschodzie Niemczech. Śmierć ponieśli Polacy: kierowca ciężarówki i jego zmiennik. Ciężarówka pochodziła z Teresina, autokarem jechali na wycieczkę do Londynu uczniowie gimnazjum z Poznania.
Jak poinformował Stube, szpital opuściły już hospitalizowane ostatnie dwie osoby przebywające na obserwacji.
- Grupa 54 uczniów wróci dziś do Poznania w godzinach wieczornych. Łącznie po wypadku polskiego autokaru z ciężarówką do szpitala trafiło 14 uczniów. Wszystkie osoby poszkodowane otrzymały pomoc - powiedział.
Dagmara Nuszkiewicz, wicedyrektor gimnazjum, z którego wyruszyła wycieczka, zapewniła, że dzieci są w dobrym stanie. Jak powiedziała, wśród hospitalizowanych jedna osoba miała rozbitą głowę, u pozostałych były to obicia i potłuczenia.
Z poznańskiego gimnazjum na tygodniową wycieczkę do Londynu wyjechała dwoma autokarami grupa 105 uczniów wraz z siedmioma opiekunami. Wypadkowi uległ jeden z autokarów, wiozący 61 osób, w tym 54 uczniów.
Osoby z tego autokaru, które nie ucierpiały w wypadku, zostały przewiezione do szkoły straży pożarnej w Beelitz, gdzie podstawiono autobus zastępczy. Drugi autokar pojechał w dalszą podróż.
Do wypadku doszło ok. 25 minut po północy, gdy ciężarówka najechała na autokar. Wskutek uderzenia autokar skręcił w lewo i przebił barierkę. Kabina kierowcy samochodu ciężarowego została zmiażdżona. Według policji dopiero rano udało się wydostać ze zniszczonej kabiny ciała kierowcy i jego zmiennika.
Dwie nadjeżdżające ciężarówki, które próbowały ominąć miejsce wypadku, uderzyły w barierki po obu stronach jezdni.