Dzieci krwawią w deszczu - zobacz film
W Nowej Zelandii powstał szokujący pomysł, jak dotrzeć do wyobraźni kierowców. Na ulicach pojawiły się billboardy ze zdjęciami dzieci, które krwawią podczas deszczu - czytamy w "The Daily Mirror".
08.07.2009 | aktual.: 08.07.2009 13:09
Przede wszystkim chodzi o to, żeby kierowcy zdjęli nogę z gazu, gdy jest szczególnie ślisko, czyli podczas deszczu. W plakaty wbudowano czujniki, które wypuszczają czerwoną farbę podczas deszczu. Efekt jest wstrząsający. Z oczy, brwi, nosa, uszu i ust płynie dzieciom "krew". Poza tym pojawia się hasło: Deszcz zmienia wszystko. Dostosuj jazdę do warunków na drodze.
Pomysłodawcy mają nadzieję, że do nieodpowiedzialnych kierowców trafią te plakaty i zdejmą nogę z gazu.
To nie pierwsza kampania mająca na celu ograniczyć wypadki na drogach. Wiele z poprzednich przedsięwzięć było równie szokujących i kontrowersyjnych. W sierpniu 1999 roku w 21 miastach w Polsce przeprowadzono podobną kampanię społeczną. Na billboardach pojawiły się wówczas hasła: Twoja nowa bryka, Twoja nowa laska, Twoje nowe drinki. Tyle, że wszystko to dotyczyło sytuacji po wypadku. Bryką był wózek inwalidzki, laska służyła do podtrzymywania się w czasie chodzenia, a drinki to kroplówki.
Okazało się, że najsilniejsze wrażenie wywarł wózek inwalidzki. Był jednoznacznie kojarzony z kalectwem po wypadku samochodowym. Kampania była wtedy skierowana głównie do młodych kierowców, którzy są sprawcami lub ofiarami 1/3 wszystkich wypadków drogowych.
Innym przykładem takiego plakatu ostrzegawczego, dotyczącego wypadków na drogach było zdjęcie dziewczyny, leżącej na ulicy po wypadku. Na ciele miała wyraźne namalowane białą farbą ślady opon samochodu, który po niej przejechał. Plakatowi towarzyszył napis: Wypadek to nie przypadek.
Tak szokujące akcje społeczne zawsze wywołują skrajne emocje. Ważne jednak, by docierały do tym najbardziej zainteresowanych - kierowców.