Burza śnieżna nad miastem. Mieszkańcy polskiego miasta zaskoczeni
W sobotę rano Olsztyn nawiedziła burza śnieżna, przynosząc intensywne opady i silny wiatr. Synoptycy ostrzegali o możliwości takich zjawisk.
Co musisz wiedzieć?
- Kiedy i gdzie? Burza śnieżna przeszła nad Olsztynem w sobotę rano, trwała około 20 minut.
- Jakie były warunki? Towarzyszyły jej intensywne opady śniegu i bardzo silny wiatr, co zostało przewidziane przez synoptyków.
- Jakie są skutki? Strażacy nie odnotowali szkód, a drogi w regionie pozostały przejezdne.
W sobotę rano nad Olsztynem przeszła burza śnieżna, której towarzyszyły intensywne opady śniegu oraz silny wiatr. Synoptycy wcześniej ostrzegali o możliwości wystąpienia takich zjawisk w regionie.
- Mamy piękną zimę tej wiosny, przynajmniej jeżeli chodzi o ujemną temperaturę, która będzie doskwierała aż do przyszłego weekendu. Od -2 do -4, na takie temperatury musimy się przygotować, a w dzień nie przekroczą 10 stopni - mówi dla Radia Olsztyn synoptyk IMGW Sławomir Guzek.
Burza śnieżna nad Olsztynem
Sobotnia nawałnica nad Olsztynem trwała ok. 20 minut. Pomimo intensywności zjawiska, strażacy nie odnotowali żadnych szkód związanych z pogodą. Drogowcy zapewnili, że wszystkie trasy w regionie są przejezdne. Monitoring drogowy oraz internetowe mapy pogodowe wskazują, że burza rozciągała się od Klewek (trasa na Szczytno), przez Olsztyn, aż po Rapaty (trasa na Gietrzwałd).
W sieci nie brakuje zdjęć i filmików z sobotniego ataku zimy w Olsztynie. Mieszkańcy Olsztyna dokumentowali grzmoty, którym towarzyszyły intensywne opady śniegu i bardzo silny wiatr.
IMGW ostrzega
Prognoza burzowa na 5 kwietnia 2025 w Polsce zapowiada burze i ulewy, szczególnie we wschodniej i centralnej części kraju, według ostrzeżeń IMGW. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenie przed silnym wiatrem z porywami wiatru do 80 km/h.
W sobotę (od godz. 8 do 20) burze obejmą następujące obszary:
- Wschodnia Polska (Lublin, Białystok): Największe ryzyko silnych burz, z ulewnym deszczem i porywami wiatru do 80 km/h. Możliwy drobny grad. Prawdopodobieństwo wystąpienia burz jest powyżej 50%, co oznacza, że jest więcej niż połowa szans na to, że burze faktycznie wystąpią w tych regionach – to spore ryzyko, więc lepiej przygotować się na trudne warunki.
- Centralna Polska (Warszawa, Łódź): Burze o umiarkowanej intensywności, z ulewami i wiatrem. Prawdopodobieństwo wystąpienia powyżej 50%, czyli szanse na burze są wysokie i warto być ostrożnym, szczególnie podczas przebywania na zewnątrz.
- Mazury i Warmia (Olsztyn): Burze, miejscami silne, z ulewnym deszczem. Prawdopodobieństwo powyżej 50%, co wskazuje na duże ryzyko burz w tym regionie.
- Pomorze (Gdańsk): Mniejsze ryzyko burz, z prawdopodobieństwem poniżej 50%, co oznacza, że szanse na burze są mniejsze niż połowa – burze są możliwe, ale nie jest to bardzo prawdopodobne, więc warunki mogą być spokojniejsze, choć warto być przygotowanym na deszcz.
- Małopolska i Podkarpacie (Kraków, Rzeszów): Silne burze, z ulewami i wiatrem do 80 km/h. Możliwy grad. Prawdopodobieństwo powyżej 50%, co sugeruje, że burze są bardzo prawdopodobne i mogą być intensywne.
- Góry (Zakopane): Burze możliwe, ale o mniejszej intensywności, głównie w postaci deszczu z piorunami. Prawdopodobieństwo powyżej 50%, więc istnieje spore ryzyko wystąpienia burz, ale mogą być mniej gwałtowne niż w innych regionach.
Burze powstaną z powodu dużego układu pogodowego, który sprowadzi zimne powietrze z dalekiej północy (tzw. głęboka zatoka niżowa z odcinkiem niżu i silna adwekcja powietrza arktycznego). To oznacza, że nad Polskę napłynie chłodne powietrze, które zderzy się z cieplejszym powietrzem nad ziemią, tworząc warunki sprzyjające burzom.
Różnica temperatur między powierzchnią ziemi a wyższymi warstwami atmosfery (tzw. pionowy gradient temperatury) wyniesie od 0 do 4 st. C na każdy kilometr wysokości – to duża różnica, która sprawia, że ciepłe powietrze szybko unosi się do góry, tworząc chmury burzowe. W wielu miejscach burze mogą układać się w linie (tzw. układ liniowy równoległy do przepływu), czyli burze będą następować jedna po drugiej wzdłuż określonego kierunku wiatru, a mniejsze burze mogą łączyć się w większe, bardziej intensywne obszary (tzw. komórki burzowe zbijające się w większe struktury).
Dodatkowo, szybki ruch powietrza w wyższych, suchszych warstwach atmosfery (tzw. przepływ w suchych warstwach troposfery) sprawi, że wiatr podczas burz może osiągać prędkość nawet 80 km/h, co zwiększa ryzyko silnych porywów.
Czytaj także:
Źródło: PAP, Radio Olsztyn, IMGW