Działo się w nocy. Trump chce interweniować w Nowym Jorku
Wydarzyło się, gdy spałeś. Oto co odnotowały światowe agencje w nocy z piątku na sobotę. Donald Trump ogłosił plany wysłania wojska do kolejnych amerykańskich miast, Władimir Putin wyraził nadzieję na pełne przywrócenie stosunków z USA, a Węgry domagają się większej presji na Ukrainę w sprawie praw mniejszości węgierskiej.
- Donald Trump planuje wysłać wojsko do Nowego Jorku i Chicago.
- Władimir Putin oczekuje pełnego przywrócenia stosunków z USA.
- Węgry domagają się presji UE na Ukrainę w sprawie praw mniejszości.
- 5 ofiar śmiertelnych i wielu rannych w wypadku autobusu w stanie Nowy Jork.
Trump planuje wysłać wojsko do kolejnych miast
Donald Trump ogłosił, że po Waszyngtonie, planuje wysłać wojsko do Nowego Jorku i Chicago. Prezydent USA twierdzi, że obecność Gwardii Narodowej w stolicy USA przyczyniła się do spadku przestępczości, mimo że statystyki wskazują na jej spadek już przed interwencją.
Trump zapowiedział, że wojsko może stacjonować w miastach tak długo, jak będzie to konieczne.
Putin: Rosja oczekuje pełnego przywrócenia stosunków z USA
Władimir Putin powiedział w piątek, że "oczekuje pełnego przywrócenia stosunków między Rosją a Stanami Zjednoczonymi".
- Jestem przekonany, że przywódcze cechy prezydenta Donalda Trumpa są dobrą gwarancją przywrócenia relacji - oświadczył dyktator. Zapowiedział też współpracę z USA w Arktyce i na Alasce.
Budapeszt chce większej presji na Ukrainę
Władze Ukrainy liczą na to, że Węgry ugną się pod presją Unii Europejskiej, ale to, czego potrzebujemy, to presja Brukseli na Kijów w sprawie praw mniejszości w tym kraju - ocenił w piątek minister spraw zagranicznych Węgier Peter Szijjarto.
Budapeszt twierdzi, że przyjęta w 2017 r. przez ukraiński parlament ustawa językowa uderza w prawa mniejszości węgierskiej na ukraińskim Zakarpaciu, gdyż ogranicza prawo do nauczania w języku ojczystym. Na Zakarpaciu żyje ponad 100-tysięczna mniejszość węgierska.
Wypadek w Nowym Jorku
Pięć osób zginęło, a wiele zostało rannych w wypadku autokaru w USA, który wracał do Nowego Jorku z wodospadu Niagara i przewoził 54 osoby. Pojazd rozbił się i dachował na autostradzie.
- W tej chwili mamy wiele ofiar śmiertelnych, wiele uwięzień i wiele obrażeń - cytuje radio publiczne NPR Jamesa O’Callaghana, rzecznika policji stanowej Nowego Jorku.
Źródło: PAP