Działkowcy buntują się przeciw nowej ustawie
Zebrano już ponad 5 tysięcy podpisów pod
protestem przeciwko projektowi zmiany ustawy o ogrodach
rodzinnych. Tylko w Szczecinie mają być zlikwidowane 53 ogrody na
90 istniejących - pisze "Głos Szczeciński".
04.10.2006 | aktual.: 04.10.2006 07:17
Po poniedziałkowej publikacji na temat, przygotowanego przez PiS, projektu nowej ustawy o rodzinnych ogrodach działkowych zawrzało wśród działkowiczów. Okazuje się, że nie wszyscy wiedzieli, co szykują im parlamentarzyści. Ruszyła też lawina składania podpisów pod protestem przeciwko manipulacjom w istniejącej ustawie.
Próba popsucia ustawy o ogrodach rodzinnych, która ma zaledwie rok i wmawianie ludziom, że otrzymają działki na własność, to po prostu manipulacja- uważa Henryk Bawolski ze Stargardu. - Nikt nie rozmawia z tymi, którzy działki uprawiają. Cytuje się opinie garstki ludzi, którzy na tej manipulacji chcą zrobić karierę polityczną.
Do centralnego zarządu Polskiego Związku Działkowców trafiły protesty podpisane przez ponad 5 tysięcy osób z regionu zachodniopomorskiego. Zostaną przekazane parlamentarzystom i rządowi. Ale to dopiero początek akcji. W wielu ogrodach jeszcze nie skończyło się zbieranie podpisów.
Nowy projekt ustawy, zawiera chybione pomysły- mówi Tadeusz Jarzębak, prezes okręgowego zarządu Polskiego Związku Działkowców. Skończy się przekazaniem działek pod władanie gmin, które będą mogły wyrzucić działkowiczów bez żadnego odszkodowania.
Tylko w samym Szczecinie na 95 istniejących ogrodów miasto chce zlikwidować łącznie 53 ogrody. (PAP)