Działacze Samoobrony zablokowali drogę w Koninie

Walczymy nie tylko o pracę dla siebie, ale i dla naszych dzieci. Nie pozwolimy na to, aby zamknięto nasze największe zakłady pracy, które dają chleb i życie nam i naszym rodzinom - powiedziała przewodnicząca Związku Zawodowego Pracowników Ruchu Ciągłego ZE PAK SA, Jadwiga Pokora.

Oprócz kierowanej przez Pokorę organizacji, w blokadzie drogi uczestniczył jeszcze drugi związek działający w elektrowni: KNZZ "Solidarność 80". Pozostałe trzy związki z ZE PAK, a także związki z Kopalni Węgla Brunatnego Konin, która dostarcza węgiel do elektrowni, odmówiły udziału w tej formie protestu, zaproponowanej przez konińską Samoobronę. Za to do miejscowych działaczy Samoobrony, uczestniczących w blokadzie, dołączyła posłanka Renata Beger.

Związkowcy z konińskiej kopalni przesłali do lokalnego radia oświadczenie, w którym zastrzegli, że nie chcą aby protest w obronie miejsc pracy był rozgrywany przez polityków przed zbliżającymi się wyborami.

Dla kopalni, dostarczającej węgiel dla konińskich elektrowni, nie bez znaczenia jest trudna sytuacja ZE PAK SA, którego inwestor - Elektrim - nie jest w stanie sfinansować dokończenia, zawieszonej od maja 2003 r., budowy nowego bloku energetycznego Pątnów II, ani też rozpocząć modernizacji Pątnowa I. Dlatego w październiku 2004 r. wszystkie związki zawodowe z kopalni i z elektrowni podjęły decyzję o wspólnym działaniu.

Związkowcy domagają się realizacji zapisów umowy prywatyzacyjnej, zawartej 30 marca 1999 r. między Skarbem Państwa a Elektrimem. Żądają też od Skarbu Państwa, jako większościowego akcjonariusza ZE PAK SA, interwencji i skutecznych działań w ratowaniu elektrowni.

ZE PAK SA jest w Polsce drugim, pod względem wielkości, producentem energii otrzymywanej z węgla brunatnego. Zatrudnia blisko 3 tys. osób. Prawie 38,5% akcji PAK należy do grupy kapitałowej Elektrim SA, a 50% do Skarbu Państwa.