Działacze polonijni poparli Tuska
40 znanych Polaków mieszkających na stałe
za granicą poparło kandydata Platformy Obywatelskiej na
prezydenta Donalda Tuska.
18.10.2005 | aktual.: 18.10.2005 19:08
Sa to m.in. zdobywca Oscara za "Tango" reżyser Zbigniew Rybczyński, piosenkarka Karin Stanek, założyciel zespołu "Skaldowie" Andrzej Zieliński, plastyk Rafał Olbiński, fotografik Ryszard Horowitz oraz sportowcy: Mariusz Czerkawski, Dariusz Michalczewski, Krzysztof Oliwa i Włodzimierz Lubański.
W liście otwartym członkowie Polonijnego Komitetu Honorowego Donalda Tuska napisali m.in., że Tusk jako prezydent gwarantuje, iż Polska będzie krajem swobód obywatelskich, tolerancji i wolności słowa.
Łączy nas przekonanie, że prezydentem Polski powinien zostać Donald Tusk. Jest po temu wiele powodów - podkreślili. Zaznaczyli, że chcieliby mieć prezydenta, który będzie godnym przywódcą i reprezentantem Polaków na całym świecie.
"Chcemy, aby Polska naszej młodości, czy niedawnej przeszłości, była możliwie bliska naszym dzisiejszym ojczyznom. Chcemy, by Polska podążała szlakiem wartości demokratycznych cywilizacji Zachodu" - czytamy w liście.
W imieniu Komitetu list przekazał dziennikarzom w Warszawie nowojorski strażak Stanley Trojanowski, który brał udział w akcji ratunkowej po ataku terrorystycznym na World Trade Center 11 września 2001 r. Chcemy, żeby Tusk wygrał, bo poprowadzi Polskę ku przyszłości - powiedział Trojanowski.
Przedstawiciel Komitetu, który wyjechał z Polski 39 lat temu jako dziewięcioletni chłopiec, przekazał szefowi sztabu wyborczego Tuska, Jackowi Protasiewiczowi, medal upamiętniający wydarzenia z września 2001 r. Takich medali wykuto 2001. Medal przekazany Tuskowi ma numer 591.
W liście polonijnego komitetu czytamy, że Tusk udowodnił, iż prawa Polaków na obczyźnie nie są dla niego obojętne. "Podjął walkę o prawa Polaków na Białorusi. Jako jedyny polski polityk złożył wizytę w Grodnie, jako jedyny osobiście pofatygował się do Brukseli i Strasburga, aby domagać się poszanowania ich praw na forum międzynarodowym" - podkreślono w liście.
"Możemy z przekonaniem powtórzyć - jeżeli prezydentem Rzeczypospolitej zostanie Donald Tusk, będziemy dumni z Polski" - napisano w liście, nawiązując do hasła wyborczego kandydata PO.
W komitecie znaleźli się m.in. działacze polonijni, przedsiębiorcy, przedstawiciele świata kultury, nauki i sportu, żołnierze II wojny światowej: syn ostatniego ministra spraw zagranicznych II RP, wiceprezes Instytutu Piłsudskiego w Nowym Jorku Andrzej Beck, autor dokumentacji fotograficznej getta krakowskiego dr Ryszard Ores, popularyzatorka Polski w Londynie lady Belhaven and Stenton, doradca królowej Wielkiej Brytanii Elżbiety II lord George Dobry, arystokraci: mieszkający w Belgii książę Michał Sapieha i księżna Renata Sapieżyna z Wielkiej Brytanii.
Do Komitetu należą też: rektor Polskiego Uniwersytetu na Obczyźnie prof. Wojciech Falkowski (Wlk. Brytania) oraz dyrektor jednego z międzynarodowych banków w Londynie Piotr Karasiński.