Dyżurująca pielęgniarka miała prawie 3 promile alkoholu
Prawie 3 promile alkoholu w wydychanym powietrzu miała pielęgniarka, pełniąca dyżur w szpitalu w Czeladzi. Przed przyjazdem zaalarmowanych przez innego pracownika placówki policjantów kobieta wykonywała drobne zabiegi - podała policja.
21.02.2011 | aktual.: 21.02.2011 11:19
Funkcjonariusze sprawdzają, czy pielęgniarka nie naraziła pacjentów na niebezpieczeństwo utraty zdrowia.
W niedzielę po południu będzińscy policjanci uzyskali informację, że na dyżurze izby przyjęć szpitala w Czeladzi pracuje pijana pielęgniarka.
- Stan 46-letniej mieszkanki Będzina zaniepokoił personel pracowniczy i pacjentów, którym była udzielana tego dnia pomoc. Postanowiono zaalarmować policjantów - powiedział rzecznik będzińskiej policji, młodszy aspirant Tomasz Czerniak.
Kobieta miała w wydychanym powietrzu 2,81 promila alkoholu. Była w pracy od rana, więc wszystko wskazuje na to, że alkohol piła podczas dyżuru.
- To tym bardziej przykra sytuacja, że pielęgniarka pracowała w izbie przyjęć, gdzie miała bezpośredni kontakt z pacjentami. Wiemy, że przed przyjazdem policjantów wykonywała zastrzyki - powiedział Czerniak.
Policjanci ustalają teraz czy podczas dyżuru kobieta udzielając pomocy innym pacjentom nie naraziła ich na utratę zdrowia.