"Dyżur lekarza jak normalny czas pracy"
Europejski Trybunał
Sprawiedliwości orzekł, że czas spędzany przez lekarzy w
szpitalach w ramach dyżurów, polegających na pozostawaniu w
gotowości, należy zaliczać do standardowego czasu pracy, nawet
jeśli lekarz ma możliwość ucięcia sobie drzemki.
09.09.2003 | aktual.: 09.09.2003 13:26
Trybunał przyznał rację niemieckiemu lekarzowi Norbertowi Jaegerowi ze szpitala w Kilonii, który pozwał pracodawcę za zaliczanie mu jedynie czasu faktycznie poświęconego na opiekę nad pacjentami.
Zgodnie z orzeczeniem, prawo niemieckie, nie zaliczające do pełnopłatnego czasu pracy okresów, kiedy lekarz oczekuje na wezwanie, jest więc sprzeczne z dyrektywą unijną.
Stanowisko, zajęte przez Trybunał może dla niemieckiej służby zdrowia oznaczać koszty, idące w miliardy euro rocznie, a wynikające z konieczności zatrudnienia dodatkowo od 15 tysięcy do 27 tysięcy lekarzy.
Niemiecka Izba Lekarska powitała orzeczenie z ogromnym zadowoleniem, podkreślając, że kończy się "wyzysk lekarzy w klinikach", a "30-godzinne dyżury nieodwracalnie odchodzą w przeszłość".(iza)