PolskaDyskryminacja Romów w Poznaniu

Dyskryminacja Romów w Poznaniu

Czy Romowie są dyskryminowani w lokalu "Dom Wikingów" na Starym Rynku w Poznaniu? - zastanawia się "Głos Wielkopolski".

21.06.2006 | aktual.: 21.06.2006 06:36

Jeden z Romów nie został wpuszczony do restauracji. Sprawa może skończyć się w sądzie - mówi prawnik. Właściciele lokalu odpierają zarzuty.

O sprawie poinformował gazetę jeden z jej czytelników. Byłem świadkiem, jak kelnerki w "Domu Wikingów" na Starym Rynku odmówiły obsłużenia kilku Romów. Byli to starsi ludzie. Było mi wstyd, że jestem Polakiem - mówi.

Właściciele potwierdzają, że niektórzy klienci w ich restauracji nie mają co liczyć na to, że obsługa poda im drinka czy kawę.

Z powodu wielokrotnie powtarzających się ekscesów decydujemy się na ograniczenia w obsłudze niektórych klientów - przyznaje PR manager "Domu Wikingów" Agnieszka Michalak-Lunt. Niektórzy Romowie grozili nam zabiciem i spaleniem lokalu - dodaje i jednocześnie zaprzecza, by w "Domu Wikingów" dyskryminowano Romów.

Innego zdania są prawnicy. Skontaktował się ze mną jeden z Romów, który chce wnieść sprawę do sądu- mówi adwokat Jacek Relewicz. Nie został on wpuszczony do restauracji. Kiedy poznam szczegóły sprawy zadecyduję, czy będzie to oficjalne zawiadomienie policji i prokuratury, czy też proces cywilny o naruszenie dóbr osobistych - dodaje adwokat.

To na pewno jest klasyczny przykład dyskryminacji z uwagi na to, że ktoś jest Romem- komentuje na łamach "Głosu Wielkopolkiego" profesor Zbigniew Hołda z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. (PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)