Dyrektor TVP Białystok będzie odwołany
Według przewodniczącego Rady Programowej TVP SA prof. Adama Czesława Dobrońskiego, prezes TVP Jan Dworak podjął już decyzję o odwołaniu Jacka Popiołka z funkcji dyrektora białostockiego ośrodka TVP, ale decyzja zostanie formalnie ogłoszona po wyborach parlamentarnych.
13.09.2005 | aktual.: 13.09.2005 14:30
Na pewno dobiega końca okres kadencji Jacka Popiołka. Nie mam żadnych wątpliwości. Decyzja de facto zapadła. Zostanie ogłoszona po wyborach, żeby nie podgrzewać emocji politycznych - powiedział we wtorek Dobroński na konferencji prasowej w biurze PSL w Białymstoku. Dodał, że także po wyborach, aby uniknąć nakładania się walki partyjnej na restrukturyzację białostockiego ośrodka TVP zostanie rozpisany konkurs na dyrektora TVP w Białymstoku.
Dobroński powiedział, że w ostatnich dniach września planowany jest przyjazd do Białegostoku prezesa TVP i wtedy decyzje zapadną już formalnie i zostaną podane do wiadomości.
Sytuacja jest zbliżona (do tej, o której mówi Dobroński), ale nie ma żadnych podjętych decyzji; zwłaszcza, że pan Popiołek był w zeszłym tygodniu na zwolnieniu lekarskim - powiedział rzecznik TVP Jarosław Szczepański. Dodał, że Popiołek jest na razie tylko po rozmowach; teraz zarząd zastanawia się, jak rozwiązać sytuację w Białymstoku.
Na stanowisko dyrektora TVP w Białymstoku Jacek Popiołek został powołany 3 lata temu. W ostatnich miesiącach w ośrodku telewizji w Białymstoku doszło do konfliktu pomiędzy dyrektorem a niektórymi dziennikarzami. Efektem było doniesienie dziennikarzy do prokuratury o stosowanie mobbingu przez dyrektora; sprawę prowadzi policja. Niektórzy dziennikarze zarzucali dyrektorowi, że wykorzystuje restrukturyzację w firmie do uprawiania polityki personalnej. Zarzucali też, że są odsuwani od pracy.
Sprawę konfliktu badał specjalny zespół powołany przez TVP. Do Białegostoku przyjeżdżali m.in. przedstawiciele biura zarządu i biura kadr TVP, a także Syndykatu Dziennikarzy Polskich, do którego należą skonfliktowani z Jackiem Popiołkiem dziennikarze. Skargi do prezesa TVP składali też regionalni politycy z PO i SdPl, zarzucając Popiołkowi złą politykę - także personalną - prowadzącą do marginalizacji ośrodka TVP w Białymstoku.
Przewodniczący Rady Programowej TVP prof. Adam Czesław Dobroński mówił przed tygodniem, że z informacji, jakie posiada, wynika, że potwierdziły się nieprawidłowości zarzucane Popiołkowi. Dobroński wskazał, że chodzi o niedociągnięcia w stosowaniu prawa pracy, złe relacje z załogą, złą atmosferę panującą w TVP w Białymstoku.
Według Dobrońskiego, białostocki ośrodek TVP "znalazł się w marazmie, jest terenem walk, emocji, a na dalszy plan zeszła twórczość".
Dobroński powiedział, że TVP w Białymstoku powinna wypracować własną ofertę programową, jak również określić swoją misję regionalną - z racji przygranicznego położenia mogłaby się ona skupiać na pomocy Polakom mieszkającym na Wschodzie - podkreślił Dobroński.