Dyrektor szpitala: stan dwojga rannych pielgrzymów stabilny
Stabilny jest stan dwojga rannych
pielgrzymów, którzy przed południem prosto z lotniska w
Goleniowie trafili do szczecińskiego szpitala w Zdunowie -
zapewnił dyrektor tej placówki dr Tomasz Grodzki.
28.07.2007 | aktual.: 28.07.2007 13:59
Ranni to 31-letni mężczyzna ze Stargardu Szczecińskiego i 70- letnia kobieta, mieszkanka Szczecina. Oboje przywiózł rano do kraju z Lyonu francuski samolot sanitarny. Następnych sześć osób ma przylecieć do Polski w sobotę po południu. Oni także zostaną przewiezieni do tego samego szpitala.
Jak powiedział dr Grodzki strona francuska przekazała "w zasadzie kompletną dokumentację" dotyczącą rodzaju urazów i obrażeń ciała, jakich doznali pielgrzymi w czasie wypadku. Aktywnego leczenia na dziś, w sensie dodatkowych zabiegów, nie przewidujemy - podkreślił dyrektor szpitala.
Dodał, że w gorszym stanie jest mężczyzna, który ma dość poważny uraz kręgosłupa, i jego na pewno będzie czekać rehabilitacja, a być może w przyszłości także dalsze leczenie.
Grodzki pytany, jak długo pacjenci mogą pozostać w szpitalu odpowiedział, że na razie trudno wyrokować. Kobieta krócej, mężczyzna dłużej - dodał. W przypadku rannej, w grę mogą wchodzić dni, ale w przypadku mężczyzny raczej będą to tygodnie - powiedział dyrektor placówki.
Grodzki przekazał też prośbę od rannych pielgrzymów. Oni proszą generalnie o odrobinę spokoju, bo są już zmęczeni mediami - powiedział.