Dyrektor generalny Lasów Państwowych kupił od LP dom za 9,5 tys. złotych
Zakup domu za kwotę nieprzekraczającą 9,5 tys. złotych to zjawisko niespotykane. Jednak dyrektor generalny Lasów Państwowych Andrzej Konieczny właśnie tyle zapłacił za należącą do kierowanej przez siebie instytucji nieruchomość.
O sprawie zakupu, znajdującej się w miejscowości Pomorze na Podlasiu, nieruchomości o powierzchni 110 metrów kwadratowych informują zarówno "Gazeta Wyborcza", jak i Onet.
Dyrektor sam zmienił przepis, który umożliwił mu zakup nieruchomości
Zakup domu w Pomorzu był możliwy dzięki działaniom Lasów Państwowych polegających na wyprzedaży zbędnych nieruchomości. Prawo pierwokupu w tym procesie mają pracownicy LP, muszą jednak spełnić określone warunki. Do 2016 roku obowiązywał zapis, który stanowił, że pracownicy instytucji mogą nabyć nieruchomość, jeśli jej wartość nie przekracza 100 tys. złotych. Przepis ów uległ jednak zmianie.
Jak informuje Onet, w listopadzie 2019 roku sam Andrzej Konieczny zdecydował o zmianie limitu wartości nieruchomości do 150 tys. złotych. Zmiana ta umożliwiła mu nabycie nieruchomości w Pomorzu na prawie pierwokupu. Już po dokonaniu transakcji, 9 stycznia 2020 roku, przywrócony został limit w wysokości 100 tys. złotych.
Potężna bonifikata na zakup domu
110-metrowa nieruchomość w Pomorzu została sprzedana Koniecznemu z bonifikatą w wysokości 95 proc. wartości. Dzięki temu dyrektor generalny LP zapłacił za dom mniej niż 9,5 tysiąca złotych. Koniecznemu udzielono takiej bonifikaty, mimo tego, że przysługuje ona wyłącznie leśnikom, którzy pracują i użytkują lokale służbowe na terenie danego nadleśnictwa. Konieczny swoje obowiązki od lat wykonuje poza województwem podlaskim.
W latach 2006-08 Konieczny pracował w Lublinie na stanowisku zastępcy regionalnej dyrekcji Lasów Państwowych, by następnie zostać inspektorem Dyrekcji Generalnej Lasów Państwowych. W 2012 roku wstąpił do PiS i trzy lata później został wiceministrem środowiska w rządzie Beaty szydło. Stanowisko generalnego dyrektora Lasów Państwowych objął w 2018 roku. Oznacza to, że miejscem pracy Koniecznego już od dawna nie jest Nadleśnictwo Pomorze.
O komentarz w tej sprawie "GW" poprosiła rzeczniczkę Lasów Państwowych Annę Malinowską. "Przez ponad 20 lat Andrzej Konieczny dzierżawił jeden z sześciu lokali mieszkalnych w zabudowie szeregowej w „osadzie Pomorze”, płacił za niego czynsz i był w nim zameldowany; jest zarejestrowany u lekarza rodzinnego w tej miejscowości, tam był zarejestrowany jego samochód i tam płacił podatki – to chyba wystarcza jako odpowiedź dlaczego „centrum życia” dyrektora Koniecznego jest gmina Giby" - odpowiedziała.
To Lasy Państwowe miały wyjść z inicjatywą
Według informacji pozyskanych przez "GW" to Lasy Państwowe poinformowały Koniecznego o możliwości zakupu nieruchomości. "Dyrektor nie wnioskował o wykup użytkowanego przez siebie lokalu, to nadleśnictwo poinformowało go o zamiarze jego sprzedaży (pismem z 18 stycznia 2019 roku) i zawiadomiło o przysługującym mu jako najemcy prawie pierwokupu, ostrzegając, iż prawo to wygasa po upływie sześciu miesięcy od daty otrzymania oferty sprzedaży lokalu" - przekazała dziennikowi Malinowska.
O sprawie zakupu nieruchomości w Pomorzu przez Andrzeja Koniecznego poinformowane zostało Ministerstwo Klimatu i Środowiska. Jednak z pisma resortu z 4 marca 2021 roku, do którego dotarła "GW" wynika, że urzędnicy nie dopatrzyli się żadnych nieprawidłowości przy tej transakcji.
Źróło: "Gazeta Wyborcza", onet.pl