Dymisja Marcinkiewicza to ryzyko dla gospodarki
Dymisja Kazimierza Marcinkiewicza i objęcie funkcji premiera przez Jarosława Kaczyńskiego to dla gospodarki ryzykowna decyzja - ocenia w "Gazecie Prawnej" Krzysztof Bień.
10.07.2006 | aktual.: 10.07.2006 07:37
Długo można wyliczać czego nie zrobił odchodzący premier, na plus jego rządu zapisać trzeba jednak, że w gospodarce nie zrobił też aż tak wiele złego - uważa autor komentarza.
Według niego, dla Jarosława Kaczyńskiego gospodarka nie jest priorytetem. Koncentruje on swoją uwagę na innych sprawach, a ściślej na ludziach. Ich dobór i roszady wskazują, że dla lidera PiS liczy się wierność, a nie przygotowanie merytoryczne.
To nie jest filozofia gospodarki rynkowej, której Kaczyński nie rozumie i nie czuje. Gospodarka, inwestorzy wiedzieli czego się spodziewać po rządzie Marcinkiewicza. Po rządzie premiera Kaczyńskiego mogą oni spodziewać się wszystkiego - stwierdza Krzysztof Bień w "Gazecie Prawnej".(PAP)
