Trwa ładowanie...
d43cuke
18-02-2004 07:45

Dwunastu Polaków rannych w zamachu na polską bazę w Iraku

12 polskich żołnierzy zostało rannych w wyniku porannego zamachu na polską bazę wojskową w Iraku - poinformował rzecznik szefa Sztabu Generalnego Zdzisław Gnatowski. W sumie rannych jest 15 żołnierzy (także 2 Węgrów i Amerykanin) oraz 31 Irakijczyków. Zginęło dwóch zamachowców.

d43cuke
d43cuke
(RadioZet)
Źródło: (RadioZet)

Wcześniej rzecznik polskiej dywizji ppłk Robert Strzelecki poinformował, że w wyniku ataku na polską bazę logistyczną Camp Charlie w Hilli w Iraku zostało rannych sześciu Polaków, Węgier i Amerykanin. Życiu żołnierzy nie zagraża niebezpieczeństwo.

Później AFP podała z Budapesztu, powołując się na informacje węgierskiego resortu obrony, że w zamachu w Hilli rany odniosło dziesięciu żołnierzy węgierskich, a dwóch ma poważne obrażenia. AFP podała także, że rannych jest kilkudziesięciu Irakijczyków.

(RadioZet)
Źródło: (RadioZet)
d43cuke

Dwa samochody usiłowały w środę o 7.15 czasu lokalnego staranować wjazd do bazy. Zostały one ostrzelane przez mongolskich żołnierzy strzeących bazy, w wyniku czego jeden z wozów, wypełniony materiałem wybuchowym, eksplodował.

Szczątki ciał znaleziono w odległości ok. 200 metrów od jednostki, co świadczy, że wybuch był potężny. Słychać go było w oddalonym o kilka kilometrów obozie Babilon.

W wyniku fali uderzeniowej zawalił się budynek - obiekt cywilny stojący na zewnątrz bazy Charlie. "Podejrzewamy, że były w nim osoby cywilne" - mówił Strzelecki. Trwa tam akcja ratunkowa, w której bierze też udział iracka policja. Okolice bazy przeszukuje jednostka szybkiego reagowania.

"Na uwagę zasługuje bardzo sprawne i skuteczne działanie żołnierzy mongolskich ochraniających bazę, którzy otwierając ogień do napastników nie dopuścili do wtargnięcia pojazdów z materiałami wybuchowymi na jej teren" - napisał w komunikacie Gnatowski.

d43cuke

Był to pierwszy tak duży zamach na polskie obiekty w Iraku. Dotychczas polskie bazy bywały ostrzeliwane, ale nie powodowało to ofiar w ludziach. Polski żołnierz major Hieronim Kupczyk zginął w listopadzie ub. roku, kiedy konwój, którym jechał dostał sie pod ostrzał partyzantów. Do najtragiczniejsze ataku w strefie, w której stacjonuje dowodzona przez Polaków dywizja międzynarodowa, doszło 27 grudnia w Karbali, w bazie, w której stacjonują żołnierze Bułgarscy.

d43cuke
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d43cuke
Więcej tematów