Dwuletni Andrzejek nie żyje. Szczegóły dramatu na Mazowszu

Prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie śmierci dwuletniego Andrzejka z okolic Sokołowa Podlaskiego. W poniedziałek chłopiec został wciągnięty przez maszynę rolniczą i nie udało się go uratować. Trwa przesłuchiwanie świadków. Na piątek zaplanowano sekcję zwłok - dowiaduje się WP.

 Dwuletni Andrzejek nie żyje. Szczegóły dramatu na Mazowszu
Dwuletni Andrzejek nie żyje. Szczegóły dramatu na Mazowszu
Źródło zdjęć: © OSP KSRG Jabłonna Lacka

Dramat rozegrał się w poniedziałek na posesji we wsi Gródek w województwie mazowieckim. Prokuratura ustaliła, że dwuletni Andrzejek razem z kilkoma osobami dorosłymi przebywał na podwórku przy domu. Ze wstępnych informacji wynika, że był cały czas pod opieką.

- Na miejscu trwały prace gospodarskie. Chłopiec dostał się w okolice pracującej maszyny rolniczej i został pochwycony za ubranie i wciągnięty. Doznał obrażeń, które skutkowały jego zgonem - mówi Wirtualnej Polsce Leszek Soczewka z Prokuratury Rejonowej w Sokołowie Podlaskim.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

WIDEO

Kobieta w BMW spanikowała. Na widok policjantów nagle stanęła

- Ta maszyna, a dokładniej ciągnik rolniczy z opryskiwaczem, pozostawała w ruchu. Dziecko zostało wciągnięte przez obracający się wałek, którym ciągnik był podłączony do opryskiwacza - dodaje prokurator.

Tragedia w Gródku. Będzie sekcja zwłok dwulatka

Na piątek zaplanowana jest sekcja zwłok dwulatka. - Cały czas przesłuchujemy świadków. Postępowanie prowadzone jest w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci - informuje Soczewka.

- Co do odpowiedzialności konkretnych osób i ewentualnych zarzutów, to jest jeszcze zbyt wcześnie, żeby o tym mówić - dodaje prokurator.

Ewentualne decyzje podejmie prokurator, który będzie nadzorował postępowanie. Jednocześnie Soczewka podkreśla, że tragedia ma "ewidentnie nieumyślny charakter".

Mateusz Dolak, dziennikarz Wirtualnej Polski

Czytaj też:

Źródło artykułu:WP Wiadomości

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (66)