Dwóch Polaków zmarło w Hiszpanii wskutek zaczadzenia
Dwóch Polaków - robotników rolnych
pracujących czasowo przy zbiorach owoców kolo Huesca, w północnej
Hiszpanii, zmarło wskutek zaczadzenia - poinformowały władze miasta. Kilku imigrantów uległo zatruciu tlenkiem węgla,
ale ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
W baraku, w którym mieszkali imigranci, wybuchł pożar. Według policji, prawdopodobnie od papierosa zapaliła się wersalka w pokoju, który wynajmowali Polacy.
Pożar zauważyli mieszkańcy sąsiedniego baraku, którzy zawiadomili policję i straż pożarną. Jednak dwóch Polaków: 41-letniego i 46- letniego nie udało się uratować.
Przyczyny pożaru bada Gwardia Cywilna.
W dwupiętrowym baraku, gdzie mieszkali Polacy, mieściły się trzy pomieszczenia, które nie spełniały podstawowych norm wymaganych dla lokali mieszkalnych, nie było tam np. bieżącej wody ani elektryczności. Mimo to pomieszczenia te wynajmowano imigrantom - pracownikom rolnym, którzy zbierali owoce na okolicznych plantacjach. (meg)
Grażyna Opińska