Dwóch Polaków spod Malborka zabitych w Anglii
Do szokującego zabójstwa dwóch Polaków spod Malborka doszło w ubiegłym tygodniu w Bedford w południowej Anglii (80 km na północ od Londynu). Nadal nieznane są motywy tego czynu, a praktyczne trudności nastręcza identyfikacja zwłok - powiedział konsul generalny RP Tomasz Trafas.
43-letni Ryszard K. i 23-letni Adam K. przyjechali do Anglii w poszukiwaniu pracy. W ubiegły czwartek obaj zginęli w wyniku ran odniesionych od ciosów maczetą zadanych im przez nielegalnego imigranta z Ghany.
Ciężko ranny został też Portugalczyk, który zmarł w miejscowym szpitalu.
Wszyscy mieszkali w tym samym domu, którego właściciel wynajmował 11 pokoi.
Obaj Polacy pochodzili z biednej rodziny. Z tego powodu polonijna gazeta "Dziennik Polski" w porozumieniu z konsulatem RP otworzyły konto bankowe, by sfinansować najbliższej rodzinie przyjazd do Anglii w celu identyfikacji zwłok, tak jak wymaga tego prawo.
Jest to prawdziwa makabreska. Rodzina nie ma pieniędzy na przyjazd do Anglii w celu zidentyfikowania zwłok, a bez tego pogrzeb nie może się odbyć. Dodatkowo kontakt z rodziną jest bardzo utrudniony - mówi konsul Trafas.
Według "Dziennika Polskiego", podejrzanemu Ghańczykowi przedstawiono już formalne zarzuty. Jeszcze przed zabójstwem obu Polaków miał on być poszukiwany przez angielską policję.