Dwóch astronautów na spacerze
Amerykańskie kierownictwo międzynarodowej
stacji kosmicznej planuje wyjście dwóch astronautów na kilka
godzin na zewnątrz pojazdu mimo obaw, że może to być
niebezpieczne - pisze "Washington Post".
23.02.2004 | aktual.: 23.02.2004 20:52
Spacer kosmiczny w wykonaniu Amerykanina Michaela Foale'a i Rosjanina Aleksandra Kaleriego ma się odbyć w czwartek i trwać 5 godzin i 40 minut. Obaj mają jednocześnie przebywać na zewnątrz orbitującej stacji, która w tym czasie będzie zdalnie pilotowana przez kontrolerów lotu na Ziemi.
Jak wynika z dokumentów NASA, w lipcu ub.r. naziemni menedżerowie stacji wypowiadali się przeciwko spacerowi, w każdym razie w tym terminie, uważając, że pociąga za sobą niepotrzebne ryzyko.
Menedżerowie zmienili zdanie pod naciskiem Rosjan, którzy twierdzą, ze wykonanie eksperymentów naukowych, zaplanowanych na czas spaceru, jest niezbędne do wywiązania się Rosji z kontraktów zawartych z japońskimi i europejskimi agencjami kosmicznymi.
Jednak niektórzy pracownicy NASA podobno nadal wyrażają niepokój z powodu spaceru, który - ich zdaniem - nie jest pilny i mógłby się przynajmniej odbyć później.
Po katastrofie amerykańskiego wahadłowca Columbia, po której zawieszono na razie loty pozostałych promów kosmicznych, dalsze losy międzynarodowej stacji kosmicznej zależą wszakże w większym stopniu od Rosji, która swoimi statkami dowozi na jej pokład sprzęt, żywność i inne dostawy.