Dwie osoby zatruły się spalinami w Łodzi
Łódzka policja pod nadzorem prokuratury wyjaśnia okoliczności śmierci 27-letniej kobiety i 35-letniego mężczyzny, których ciała zostały znalezione w zaparkowanym samochodzie w jednym z garaży przy ulicy Jaracza w Łodzi. Jedną z prawdopodobnych hipotez jest zatrucie spalinami. "Dziennik Łódzki" informuje, że para popełniła samobójstwo.
24.12.2012 | aktual.: 24.12.2012 13:40
Policjanci z łódzkiej komendy dostali w wigilię o godz. 10:30 wezwanie do posesji na Jaracza 41. W garażu znajdował się zaparkowany samochód. Niestety wewnątrz były martwe dwie osoby - 27-letnia kobieta i 35-letni mężczyzna.
Na miejsce wezwano strażaków, aby sprawdzili czy nie ma zagrożenia dla innych mieszkańców posesji. Bardzo szybko zlokalizowali małżeństwo. Starsze małżeństwo przebywało w mieszkaniu znajdującym się bezpośrednio nad garażem. Oboje byli podtruci tlenkiem węgla ze spalin benzynowych wydostających się z garażu.
Adam Kolasa z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi zapewnia, że "na tym etapie postępowania, policja nie wyklucza jakiejkolwiek hipotezy".
Wszystko jednak wskazuje na to, że młodzi ludzie celowo zamknęli się w garażu i włączyli silnik w samochodzie. Wydostające się spaliny z silnika wyparły z wnętrza garażu i samochodu tlen i skutecznie zastępowały go tlenkiem węgla.