Dwaj żołnierze USA zginęli w Iraku
Dwaj amerykańscy żołnierze zginęli w
dwóch odrębnych incydentach zbrojnych w Iraku - poinformowały amerykańskie władze wojskowe.
Jeden żołnierz poniósł śmierć, a 18 innych zostało rannych, gdy kierowana przez zamachowca-samobójcę ciężarówka wybuchła koło bazy patrolowej wojsk USA w prowincji Kirkuk, około 250 kilometrów na północ od Bagdadu. Eksplozja raniła także dwóch irackich pracowników kontraktowych.
Według władz irackich, obiektem tego ataku była iracko- amerykańska baza w miejscowości Al-Raszad, 25 kilometrów na południowy zachód od miasta Kirkuk.
Jeden amerykański żołnierz poległ w sobotę we wschodniej części Bagdadu, gdy obok wiozącego go pojazdu wybuchła przydrożna pułapka minowa.
Od początku inwazji wojsk USA na Irak w marcu 2003 roku zginęło w tym kraju ponad 4 tys. żołnierzy amerykańskich.