Dwaj alpiniści i przewodniczka zginęli na Górze Cooka
Dwaj alpiniści - Brytyjczyk i Japończyk - oraz ich nowozelandzka przewodniczka zginęli wskutek upadku na lodowym stoku w rejonie Góry Cooka (inaczej Aorangi, 3754 m n.p.m.) - najwyższego szczytu Nowej Zelandii.
09.03.2005 | aktual.: 09.03.2005 13:15
Ofiary to 59-letni John Lowndes, komiwojażer z angielskiego miasta Stoke-on-Trent i 29-letni Kazuhiro Kotani oraz 41-letnia Erica Jane Beuzenberg, jedna z najbardziej doświadczonych nowozelandzkich alpinistek. Zawód przewodnika uprawiała od 16 lat.
Według policji, wypadek nastąpił podczas trawersowania przełęczy Ball (2105 m n.p.m.), przez którą prowadzi droga na Górę Cooka. Jeden z alpinistów pośliznął się, pociągając za sobą drugiego wspinacza oraz przewodniczkę. Cała trójka zsunęła się po 200- metrowym lodowym urwisku, ponosząc śmierć na miejscu. Teren, gdzie wydarzyła się tragedia, jest uważany za niezbyt trudny.
Zła pogoda sprawiła, że zwłoki ofiar pozostaną na razie na miejscu wypadku. Ich zniesienie nastąpi zapewne za kilka dni.
Położoną na Wyspie Południowej Górę Cooka zdobyto po raz pierwszy w 1894 roku, obecnie corocznie wchodzi na nią kilkuset wspinaczy. Według nowozelandzkiej agencji prasowej New Zealand Press Association, lista śmiertelnych ofiar Góry Cooka obejmuje 214 nazwisk.