Dwa zoo chciały misia, jedno musiało słono zapłacić
Polarny niedźwiedź Knut, który podbił serca opinii społecznej, pozostanie w ogrodzie zoologicznym w Berlinie. Zoo zgodziło się zapłacić w przeliczeniu ok. 1,9 mln zł innej placówce, roszczącej sobie prawa do słynnego misia.
08.07.2009 17:35
Zoo w Neumuenster, skąd pochodzi ojciec Knuta, rościło sobie prawa nie tylko do samego misia, lecz także do generowanych przez jego sławę dochodów i żądało od berlińskiego ogrodu w przeliczeniu ponad 3 mln złotych.
Knut, urodzony w 2006 roku w Berlinie, stał się sławny, kiedy odrzuciła go matka i maluchowi trzeba było zapewnić opiekę. Miś został wykarmiony z butelki przez opiekuna. W samym tylko 2007 roku przysporzył berlińskiemu zoo ponad pięć milionów euro dodatkowych dochodów z biletów i związanych z nim gadżetów.
Zoo w Neumunster wypożyczyło do Berlina ojca Knuta w 1999 roku w celach rozrodczych. Umowa przewidywała, że pierwszy spłodzony przez niego miś zostanie przekazany do ojczystego zoo.