ŚwiatDwa tygodnie więzienia za kradzież Muncha

Dwa tygodnie więzienia za kradzież Muncha

Dwaj młodzi ludzie w wieku 17 i 19 lat,
którzy przyznali się do kradzieży dzieł Edvarda Muncha, zostali skazani na... dwa tygodnie pozbawienia wolności. Dodatkowym
"zaostrzeniem" kary jest zakaz pisania listów z aresztu i
ograniczone prawo do odwiedzin.

Trzy dzieła norweskiego ekspresjonisty Edvarda Muncha (1863-1944) zostały odzyskane. Kradzieży dokonano w niedzielę późnym wieczorem w hotelu "Refsnes Gods" koło miasta Moss na południu kraju. Obrazy wisiały w hotelowej jadalni. Pracownica hotelu zaskoczyła tam dwóch młodych mężczyzn niosących łup, którzy uciekli, zabierając trzy obrazy. Jeden zgubili.

Skradziona została akwarela zatytułowana "Niebieska suknia" oraz dwie grafiki - jedna przedstawiająca autoportret Muncha, druga - portret szwedzkiego pisarza i dramaturga Augusta Strindberga.

W hotelu wisiało w sumie siedem obrazów Muncha. Zdaniem ekspertów, złodzieje byli amatorami - pozostawili w hotelu znacznie cenniejsze dzieła.

Zaledwie pół roku wcześniej z muzeum Muncha w Oslo skradziono jego najsłynniejsze dzieła - "Krzyk" (1893) i "Madonnę" (1895- 1902). Pomimo wysiłków policji, obrazów tych dotychczas nie odnaleziono, choć są tak znane, że złodzieje nie mogą ich sprzedać na rynku sztuki. Ich wartość szacuje się na 50 mln euro.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)