ŚwiatDwa samoloty o włos od katastrofy

Dwa samoloty o włos od katastrofy

Tylko 300 metrów dzieliło od kolizji dwa samoloty pasażerskie lecące nad północną Francją. W tym czasie w regionie paryskim trwał strajk kontrolerów lotów, ale rzeczniczka francuskiego lotnictwa cywilnego zaprzeczyła, by strajk miał jakikolwiek wpływ na krytyczną sytuację w powietrzu.

Odrzutowiec linii Swiss International z Nowego Jorku do Zurychu, ze 137 pasażerami i 11-osobową załogą, oraz samolot holenderskich linii KLM z Genewy do Amsterdamu, z 75 pasażerami i 5-osobową załogą, przelatując w środę rano nad miastem Reims znalazły się około godz. 7.45 w odległości zaledwie 300 metrów. Obie maszyny leciały na wysokości 9.500 metrów.

Dzięki szybkiej reakcji obu załóg i pokładowych systemów ostrzegawczych incydent przeszedł bez konsekwencji. Pokładowy system ostrzegawczy w samolocie szwajcarskim wykazał zbliżanie się innego samolotu. Załoga, według komunikatu, zastosowała się do zaleceń systemu i zwiększyła odległość między obu samolotami. Również w samolocie holenderskim, jak poinformował rzecznik KLM, autopilot wykazał potrzebę pilnej interwencji. Jednocześnie holenderski pilot, według rzecznika, dostrzegł zbliżający się samolot i szybkim zwrotem w lewo uniknął kolizji.

Rzeczniczka francuskiego lotnictwa cywilnego, DGAC, zaprzeczyła w czwartek, by incydent miał związek z trwającą w tym czasie akcją strajkową kontrolerów ruchu lotniczego w regionie paryskim, która przez trzy dni poważnie zakłóciła przyloty i wyloty z francuskiej stolicy.

W ciągu trzydniowego strajku, który zakończył się w czwartek, liczbę lotów dostosowano do zmniejszonej liczby kontrolerów, co spowodowało znaczne opóźnienia i odwołania połączeń na lotnisku Orly.

AP przypomina, że w wyniku powietrznej kolizji w lipcu 2001 roku nad południowymi Niemcami samolotu rosyjskiego i maszyny transportowej zginęło 71 osób, w większości dzieci. Samoloty znajdowały się w przestrzeni powietrznej, będącej w gestii szwajcarskich kontrolerów lotu.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)