Dwa razy tyle ekstremalnych "El Nino"?

Jak twierdzą naukowcy, globalne ocieplenie może podwoić częstotliwość występowania zjawisk katastrofalnych na świecie, które łączą się z ekstremalnymi anomaliami "El Nino". Oznacza to nie tylko czyniące wielkie szkody susze w Australii i Indonezji, czy też powodzie w zwykle suchych Peru i Ekwadorze, ale także ekstremalne zdarzenia pogodowe na całym świecie, w tym w Polsce.

Dwa razy tyle ekstremalnych "El Nino"?
Źródło zdjęć: © AFP | Valery Titievsky

26.01.2014 | aktual.: 26.01.2014 14:01

- Wpływ ekstremalnych "El Nino" dosięgnie każdego kontynentu, twierdzi dr Wenju Cai, z Instytutu Morskiego i Atmosferycznego CSIRO.w australijskim Hobart. To właśnie naukowiec chińskiego pochodzenia jest głównym autorem publikacji umieszczonej w najnowszym numerze "Nature Climate Change".

Jak wyliczył Cai, ostatni ekstremalny "El Nino" w latach 1997/98 doprowadził do śmierci 23 tysięcy osób na świecie i kosztował 50 miliardów dolarów. Czym w ogóle jest to zjawisko? Wszystko zaczyna się u zachodnich wybrzeży Ameryki Południowej, gdzie przestają wiać wschodnie ciepłe wiatry, zwane pasatami. Powoduje to zahamowanie zjawiska "upwellingu", czyli pompowania się zimnych wód z dna oceanu ku górze. Zmienia to kierunek przepływu prądów morskich, które przemieszczają się z Oceanii ku Ameryce Południowej.

Potem następuje efekt domina. Jedne masy powietrza wpływają na drugie, w związku z czym pogoda przez cały sezon zaczyna się zmieniać na całym świecie. Największy wpływ "El Nino" posiada zimą na Kanadę i południowo-wschodnią Azję, gdzie robi się nadzwyczaj ciepło. Zimno jest natomiast na południu Stanów Zjednoczonych, gdzie z kolei zwykle temperatury nawet o tej porze roku są dość wysokie. To nawet kilkustopniowe różnice.

Wpływ "El Nino" na pogodę w Europie nie jest tak wielki, ale naukowcy są aktualnie skłonni sądzić, że istnieje i jest zauważalny. Ponieważ niegdyś anomalia pojawiała się zaledwie co około 10 lat, nie dopatrywano się w niej seryjności i nie uznawano za kluczową. Sytuacja jednak się zmieniła i "dzieciątko" gościmy coraz częściej. Jaki wpływ ma na zimową pogodę w Polsce?

Sądzi się obecnie, co dotyczy wpływu anomalii na całą Europę, że choć robi się wilgotniej, to przede wszystkim jednak znacznie cieplej. Tak było choćby w sezonie 2006/2007, kiedy zima w naszym kraju pokazała swoje najłagodniejsze możliwe oblicze.

To jednak nie nasz kontynent najbardziej odczuje wzrost częstotliwości występowania silnych "El Nino". Przede wszystkim doprowadzi to do wielkich susz na zachodnim Pacyfiku i poważnym zwiększeniu się sumy opadów na zachodzie Ameryki Południowej. - Proszę sobie wyobrazić 5 milimetrów deszczu codziennie przez trzy miesiące - przedstawia sprawę obrazowo australijski naukowiec.

Cai i jego współpracownicy przeanalizowali 200 możliwych scenariuszy klimatycznych do 2090 roku, biorąc pod uwagę emisję dwutlenku węgla i inne czynniki, które mogą doprowadzić do zmian klimatu. - Wychodzi na to, że silne "El Nino" będą się zdarzać dwa razy częściej - mówi Cai. Po raz ostatni z "El Nino" mieliśmy do czynienia w sezonie 2009/2010. Przeciwieństwem tego zjawiska jest "La Nina", która działa niemal odwrotnie.

Tymczasem klimatolodzy i meteorolodzy wciąż mają poważny problem z możliwością przewidywania tych anomalii. Jest to możliwe zaledwie na kilka miesięcy przed ich wystąpieniem. Cai podejrzewa jednak, że kolejny "El Nino" może być niezwykle silny, a brak takowych w ostatnich latach jest czystym przypadkiem.

Na koniec wróćmy do "polskich" efektów "El Nino". Rzeczywiście, zima 1997/1998, kiedy świat doświadczał jego najsilniejszej formy, zima była niezwykle ciepła, a luty był o prawie pięć stopni cieplejszy niż zwykle w Polsce. Z drugiej strony podczas znacznie słabszego "El Nino" podczas zimy 2009/2010, było u nas dość chłodno, nawet jak na zimę. Pełnej pewności nigdy w takich sytuacjach mieć nie będziemy, ale wnioski Caia i jego współpracowników mogą sugerować, że coraz częściej w Polsce będziemy mieli do czynienia z zimami bardzo ciepłymi.

Zobacz więcej w serwisie pogoda. href="http://wp.pl/">

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)