Dwa lata temu Polska weszła do Unii
Dwa lata temu, 1 maja 2004 roku, Polska - wraz z dziewiątką innych państw - weszła do Unii Europejskiej. Tym samym liczba państw członkowskich zwiększyła się z 15 do 25.
Starania o członkostwo Polski podjął w 1992 roku, rozpoczynając negocjacje w sprawie Układu Europejskiego, pierwszy po wojnie niekomunistyczny rząd Tadeusza Mazowieckiego.
Rozszerzenie Wspólnoty witały - hucznymi zabawami na ulicach i placach miast, fajerwerkami, a także refleksjami o historii i przyszłości - tysiące mieszkańców państw "nowej Europy". Świąteczny nastrój był szczególnie odczuwalny w krajach dawnego bloku komunistycznego, których przywódcy witali wejście do UE jako koniec sztucznego, ustalonego w Jałcie, podziału Europy i definitywny kres zimnowojennej ideologii.
Polacy oczekiwali od członkostwa przede wszystkim ułatwień w podróżowaniu oraz w studiowaniu i podejmowaniu pracy w innych krajach UE i to mimo, że nie od razu znikły wszystkie bariery. Z sondaży wynikało, że liczymy też na ukrócenie przez UE korupcji w naszym kraju. Z kolei eksperci oczekiwali wyższego wzrostu gospodarczego, pobudzanego popytem na polskie towary i usługi na unijnym rynku, większej stabilności i lepszego egzekwowania prawa.
Wejściu w unijne struktury towarzyszyły też liczne obawy. Eurosceptycy roztaczali wizje wykupu polskiej ziemi przez obcokrajowców, zalania polskiego rynku zagranicznymi produktami oraz pogarszaniem się sytuacji polskich rolników i przetwórców.
Po roku okazało się jednak, że większość polityków i ekspertów, z którymi rozmawiała wtedy PAP, określiła bilans pierwszych 12 miesięcy członkostwa jako co najmniej pozytywny. Za największe sukcesy uznano ożywienie polskiej gospodarki, poprawę sytuacji rolników i silniejszą pozycję międzynarodową państwa. Zdaniem części z nich, pierwszy rok w UE to jednak przede wszystkim utrudnianie dostępu do unijnego rynku pracy i usług, wzrost cen, a w perspektywie - niekorzystna dla Polski unijna konstytucja.
Drugi rok Polski w UE przebiegał - zdaniem wielu polityków, ekspertów i obserwatorów - pod znakiem kryzysu we Wspólnocie: zawieszenie przez przywódców państw członkowskich ratyfikacji Traktatu Konstytucyjnego, w odpowiedzi na odrzucenie go w referendach we Francji i Holandii; kłopoty z uzgodnieniem unijnego budżetu na lata 2007-2013; niechęć części krajów "starej" UE do liberalizacji rynku usług; pojawiające się coraz częściej na unijnej scenie pytania o sens i termin dalszego rozszerzania Wspólnoty.
Znaczące zmiany nastąpiły także na polskiej scenie politycznej: Aleksandra Kwaśniewskiego na stanowisku prezydenta zastąpił Lech Kaczyński; po wygranej we wrześniowych wyborach parlamentarnych rząd, z Kazimierzem Marcinkiewiczem jako premierem, utworzyło Prawo i Sprawiedliwość. Nowa ekipa, bez doświadczenia na unijnej scenie politycznej, stanęła przed trudnym wyzwaniem: musiała nie tylko zadbać o dobre wykorzystanie unijnych funduszy w kraju, ale i odnaleźć się w przeżywającej kryzys Unii.
Jak to się udało? Co zmieniło się w Polsce dzięki członkostwu w Unii? Jak - po tych dwóch latach - postrzegany jest nasz kraj przez unijnych partnerów?
Dziś rozpoczynamy publikację materiałów na ten temat. O bilans dwuletniej obecności Polski w Unii PAP zapytała m.in. polityków, europosłów, ekspertów, a także przedstawicieli społeczności lokalnych.