Dwa ataki w polskiej strefie - bez ofiar
Terroryści zaatakowali iracki punkt kontrolny oraz posterunek lokalnej policji w strefie odpowiedzialności Wielonarodowej Dywizji Centrum-Południe w Iraku. Nie było ofiar. Zatrzymano zaś dwie osoby przygotowujące minę domowej roboty.
W piątek wieczorem nieznani osobnicy ostrzelali z samochodu iracki punkt kontrolny 15 km na północny wschód od Hilli, stolicy prowincji Babil - poinformował w sobotę rzecznik dywizji ppłk Artur Domański. Żołnierze irackiej Gwardii Narodowej odpowiedzieli ogniem, ale napastnicy zdołali uciec.
Podczas podjętych poszukiwań gwardziści zatrzymali dwóch ludzi podejrzanych o przygotowywanie miny domowej produkcji.
Miny takie - w amerykańskim żargonie wojskowym, stosowanym powszechnie w Iraku - nazywane "improvised explosive device" (IED - improwizowany ładunek wybuchowy), są najczęściej używane do ataków na patrole wojsk koalicji.
Terroryści odpalają je drogą radiową, widząc przejeżdżający konwój wojskowy.
Z kolei w sobotę nad ranem zaatakowano ogniem z moździerzy posterunek irackiej policji w Mahawil, 15 km na północ od Hilli. Kilka pocisków spadło w okolicy posterunku, nie wyrządzając jednak szkód.
Sprawcy uciekli.
Łukasz Starzewski