Duda o prezydencie. "Nie może mieć takich nałogów"
- Człowiek, który jest zwierzchnikiem Sił Zbrojnych, który ma wpisaną w konstytucję odpowiedzialność za bezpieczeństwo Rzeczypospolitej, nie może mieć takich nałogów, przyzwyczajeń, które powodują, że nie w pełni świadomie będzie podejmował decyzje w najważniejszych sprawach - stwierdził w poniedziałek Andrzej Duda. Odniósł się także m.in. do zażycia snusa przez Nawrockiego w trakcie debaty.
Podczas poniedziałkowej rozmowy w Radiu ZET Andrzej Duda został zapytany o to, czy "kandydaci na prezydenta powinni poddać się badaniom na obecność w organizmie nielegalnych substancji, na przykład narkotyków".
Temat testów narkotykowych pojawił się po tym, jak podczas piątkowej debaty telewizyjnej Karol Nawrocki zasłonił część nosa i usta przyjmując przy tym jakąś substancję. Szef sztabu Nawrockiego Paweł Szefernaker stwierdził potem, że "to był snus, by nie zasnąć podczas tyrad Rafała Trzaskowskiego".
- To jest rzeczywiście bardzo poważny problem, dlatego że czasy są bardzo trudne i człowiek, który jest zwierzchnikiem Sił Zbrojnych, który ma wpisaną w konstytucję odpowiedzialność za bezpieczeństwo Rzeczypospolitej, nie może mieć takich nałogów, przyzwyczajeń, które powodują, że nie w pełni świadomie będzie podejmował decyzje w tych najważniejszych sprawach czy że istnieje taka możliwość, że nie w pełni świadomie będzie je podejmował, bo będzie pod wpływem jakichś substancji psychoaktywnych - stwierdził Duda w Radiu ZET.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Co zrobi Duda po wygranej Nawrockiego? Ekspert nie ma wątpliwości
Dopytywany przez prowadzącego Bogdana Rymanowskiego, czy wprowadziłby taki obowiązek, odparł: - Ja uważam, że całkiem rozsądne byłoby, gdyby rzeczywiście taka kwestia była sprawdzana.
Duda: Nie spożywam alkoholu, rzuciłem palenie
Na stwierdzenie, że "sam się takim testom nie poddawał", Duda odpowiedział: - Nie poddawałem się, ale jestem gotów poddać się w każdej chwili. Ja realizując tę funkcję i patrząc na doświadczenia polskiej prezydentury, już od lat w ogóle nie spożywam alkoholu, w 2017 roku rzuciłem palenie.
Jak dodał, "prowadzi bardzo sportowy tryb życia właśnie po to, żeby utrzymywać się w dobrej formie i żeby być jak najlepiej przygotowanym do pełnienia funkcji o każdej porze dnia i nocy".
Zapytano Dudę o "snusy". "Nie było to jeszcze wtedy w modzie"
W nawiązaniu do szeroko komentowanej sytuacji z udziałem Karola Nawrockiego prowadzący zapytał Dudę o to, czy "po rzuceniu palenia korzystał ze snusów nikotynowych".
- Akurat nie, nie było to jeszcze wtedy w modzie - stwierdził prezydent. - Teraz moja córka mówi mi, że to jest bardzo modne wśród młodych, zwłaszcza wśród tych, którzy rzeczywiście rzucają palenie, bo to nie dymi, a jest ten kontakt z nikotyną, jeżeli ktoś tego potrzebuje - powiedział. - Niestety mogę z własnego doświadczenia powiedzieć, że nałóg nikotynowy jest pod tym względem dosyć nieprzyjemny, że się potrzebuje tej nikotyny.
"Myślę, że sam Nawrocki boleje nad tym, że tego używa"
- Był pan zaskoczony, kiedy w czasie debaty widział pan, jak Karol Nawrocki nie mógł wytrzymać i korzystał ze snusa nikotynowego? Pani minister Izabela Leszczyna mówi, że to jest substancja szkodliwa, nielegalna i bardzo źle wpływa na młodzież, to jest promowanie substancji, która może się obrócić przeciwko nam - kontynuował temat Bogdan Rymanowski.
- No na pewno nie jest to substancja zdrowa i myślę, że sam Karol Nawrocki też boleje nad tym, że tego używa. W każdym razie ja bolałem nad tym, że mam nałóg nikotynowy, bo mi to przeszkadzało, na szczęście udało mi się po niełatwej walce dla mnie z nim zerwać, więc jest to już za mną. Na pewno jest to niezdrowe, ale to nie zaburza świadomości ani nie zaburza procesów myślenia i pozwala na podejmowanie trzeźwych decyzji - to jest najważniejsze - podkreślał Duda.
Dopytywany o to, czy prezydent nie powinien być od niczego uzależniony, Duda odpowiedział: - No nie powinien być.
Na pytanie, czy chodzi również o snusy nikotynowe, stwierdził: - Trudno mi jest powiedzieć, od nikotyny można być uzależnionym, ale ja mówię przede wszystkim o takich substancjach, które zaburzają świadome myślenie, takich jak alkohol, jak wszelkiego rodzaju narkotyki, jakieś środki odurzające - stwierdził, dodając, że "wszyscy wiemy, o co chodzi".
Czytaj też: