Dubieniecki przed sądem za "niech się pan odpier..."?
Prawdopodobnie w przyszłym tygodniu do sądu dyscyplinarnego wpłynie wniosek o ukaranie Marcina Dubienieckiego - mówi Wirtualnej Polsce mec. Jakub Tekieli, rzecznik odpowiedzialności dyscyplinarnej gdańskiej Okręgowej Rady Adwokackiej. Dubieniecki miałby zostać ukarany m.in. za wulgarną wypowiedź skierowaną do dziennikarza.
31.05.2011 | aktual.: 31.05.2011 15:55
Mec. Jakub Tekieli poinformował, że teraz sprawa zostanie rozpoznana przez sąd, który podejmie dalszą decyzję - określi czy są podstawy do uznania go winnym przewinienia dyscyplinarnego czy nie.
- Jakby pan do mnie przyszedł do kancelarii i poprosił o komentarz, to dostałby pan w dziób za takie pytanie i za czelność, że pan do mnie dzwoni. Niech pan się ode mnie odpier... - usłyszał dziennikarz "Dziennika Bałtyckiego", gdy zapytał Marcina Dubienieckiego o okoliczności, w jakich nawiązał współpracę z oskarżonym o nadużycie uprawnień Jackiem M.
Postępowanie dotyczyło również wypowiedzi Dubienieckiego dla "Polityki". Adwokat pytany o to, dlaczego podjął współpracę z Jackiem M., związanym z aferą dotyczącą kupna działki pod egipską ambasadę w Polsce, powiedział "Polityce": - Czy ja będę prowadził kancelarię z panem M., czy z gangsterem Słowikiem - to moja prywatna sprawa.
Ta wypowiedź Dubieneckiego zbulwersowała wybitnego adwokata i specjalistę w zakresie prawa karnego prof. Piotra Kruszyńskiego. Zdaniem członka Naczelnej Rady Adwokackiej słowa męża Marty Kaczyńskiej powinny być przedmiotem postępowania dyscyplinarnego w stosunku do adwokata. - To, co powiedział Dubieniecki, jest wyrazem pogardy dla samorządu adwokackiego. Jego słowa świadczą o bezczelności, pysze i bucie oraz o tym, że nie dorósł do tego, by być członkiem korporacji adwokackiej - mówił w rozmowie z Wirtualną Polska prof. Piotr Kruszyński.
Jaką karę może wymierzyć sąd dyscyplinarny? Najczęściej są to upomnienia i kary finansowe, znacznie rzadziej - zawieszenie w czynnościach, a sporadycznie (kilka osób rocznie) - wydalenie z palestry.
Od kilku lat sukcesywnie wzrasta liczba postępowań dyscyplinarnych wobec adwokatów. Jak wynika z danych Naczelnej Rady Adwokackiej w 2010 roku do Wyższego Sądu Dyscyplinarnego (druga instancja z wyjątkiem spraw dotyczących członków NRA lub okręgowych rad adwokackich) wpłynęło 145 spraw. To o 19 więcej niż w 2009 roku i 55 więcej niż 2008. Dla porównania sądy dyscyplinarne izb adwokackich (pierwsza instancja) w 2009 roku zarejestrowany 282 sprawy, w 2008 – 232 a w 2007 – 202.