Dubaniowski wystąpił do Waniek o opinię
Waldemar Dubaniowski, który bierze udział w
konkursie na stanowisko prezesa zarządu TVP, zgłosił się do
przewodniczącej Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Danuty Waniek
z prośbą o opinię prawną dotyczącą możliwości sprawowania funkcji
kierowniczych i prowadzenia działalności gospodarczej przez byłych
członków Rady.
Waniek w ciągu godziny wydała Dubaniowskiemu pismo -
rzeczniczka Dorota Jasłowska.
"Publiczne informuję, że pan Waldemar Dubaniowski nie podejmował indywidualnie żadnych decyzji w sprawach dotyczących nadawców radiowych i telewizyjnych" - napisała Waniek.
Podobną opinię szefowa KRRiT wydała wcześniej innemu byłemu członkowi Rady Adamowi Halberowi, który chciał zostać członkiem Rady Nadzorczej Polskiego Radia.
Według szefa kancelarii premiera, Marka Wagnera, decyzję w sprawie możliwości kandydowania Dubaniowskiego na stanowisko prezesa zarządu TVP podejmie 4 listopada komisja działająca przy Prezesie Rady Ministrów. "To nie opinia Krajowej Rady będzie o tym decydować" - powiedział.
"Zgodnie z ustawą o ograniczeniu działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne, decyzję w tej sprawie wydaje komisja rozpatrująca wnioski o wyrażenie zgody na zatrudnienie osób, które pełniły funkcje publiczne. Komisja ta działa na podstawie rozporządzenia Prezesa Rady Ministrów z 30 kwietnia 1998 roku" - wyjaśnił szef kancelarii premiera.
Jak dodał, wniosek Waldemara Dubaniowskiego do komisji wpłynął 21 października br.
"Gazeta Wyborcza" napisała, że na polecenie szefowej Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji w departamencie prawnym Rady powstała we wtorek opinia, z której wynika, że Waldemar Dubaniowski nie może ubiegać się o stanowisko prezesa TVP. Dziennik podał także, że kilka miesięcy wcześniej przewodnicząca wydała opinię, że inny były członek KRRiT Adam Halber może zostać członkiem rady nadzorczej Polskiego Radia.
W czwartek na konferencji prasowej Waniek wyjaśniła, że opinia dotycząca stanu prawnego i możliwości sprawowania funkcji kierowniczych oraz prowadzenia działalności gospodarczej przez byłych członków KRRiT nie dotyczyła konkretnej osoby.
"Opinia powstała jedynie na mój użytek, w celu uporządkowania mojej wiedzy co do stanu prawnego aktualnie obowiązującego" -oświadczyła. Wyjaśniła też, że czerwcowe pismo dotyczące Halbera nie było opinią prawną i powstało na prośbę samego zainteresowanego.(iza)