"Drzwi do piekła" znajdują się na Ziemi
Miejsce, które zachwyca i przeraża
Wyjątkowe miejsce w Turkmenistanie
Ziemia jest pełna miejsc, które większość z nas zna - nawet jeżeli nie odwiedziliśmy ich osobiście, to przynajmniej oglądaliśmy je w telewizji lub na zdjęciach. Okazuje się jednak, że nasza planeta kryje w sobie prawdziwe skarby, które do niedawna nie istniały w powszechnej świadomości. Jeden z nich znajduje się w Turkmenistanie.
W 1971 roku Związek Radziecki otworzył "drzwi do piekła". Po 44 latach to miejsce wciąż istnieje i zadziwia. Powstało przy unikalnym współudziale natury i człowieka w turkmeńskiej miejscowości Derweze. Sowieci znaleźli tam wielkie pole naftowe, z którego, jak sądzili, będzie można czerpać cenny metan.
Masz ciekawe fotografie?
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem ważnego zdarzenia? Poinformuj Internautów o tym, co dzieje się w Polsce, na świecie, w Twojej okolicy!
Zobacz więcej w serwisie pogoda.
Nieudany projekt ZSRR
Szybko okazało się jednak, że grunt pod odwiertem naftowym zapada się, a ulatniający się gaz może zagrozić bezpieczeństwu mieszkańców Derweze i okolic. Postanowiono więc podpalić gaz. Nikt nie spodziewał się, że w ten sposób powstanie zadziwiający obiekt, jedno z najbardziej przerażających, a przy okazji niebywale pięknych miejsc na kuli ziemskiej.
Zobacz więcej w serwisie pogoda.
"Drzwi do piekła"
Mieszkańcy niewielkiej (350 osób) wsi Derweze byli zszokowani tym, co zobaczyli i niemal natychmiast nazwali miejsce "drzwiami do piekła". Sowieccy inżynierowie twierdzili bowiem, że po podpaleniu odwiertu cały metan zniknie w ciągu kilku dni. Okazało się jednak, że jest go tam tak dużo, że "drzwi do piekła" palą się nieprzerwanie już od 44 lat.
Zobacz więcej w serwisie pogoda.
Oświetla nawet niebo
Miejsce znajduje się na środku pustyni Karakum - ogromnego, piaszczystego obszaru. Na 6,5 kilometra kwadratowego ziemi przypada tam zaledwie jeden mieszkaniec. W ciągu dnia krater wygląda jak wielka dziura w środku pustyni. W nocy widok staje się jeszcze ciekawszy - wszechogarniające światło z nieprzerwanie obecnego w "drzwiach do piekła" ognia jest tak silne, że niebo nad kraterem jest czerwone.
Zobacz więcej w serwisie pogoda.
Ekstremalne temperatury
Karakum to miejsce naturalnie ciepłe, o klimacie pustynnym. Latem temperatury często z łatwością przekraczają tu 40 stopni, zimą jest około 10 stopni, a lekki mróz pojawia się tylko okazjonalnie. Tymczasem w okolicach "drzwi do piekła" odnotowuje się wartości ekstremalne, nawet powyżej 60 stopni w cieniu.
Zobacz więcej w serwisie pogoda.
Zdobędą metan?
Turkmeni zdają się wierzyć, że pomimo niemożliwego do wygaszenia ognia zdołają wydobywać z krateru gaz. Prezydent kraju Gurbanguly Berdimuhamedow kazał w 2010 roku zamknąć miejsce dla turystów i rozpocząć prace mające na celu wykorzystanie gigantycznych pokładów gazu znajdujących się na pustyni Karakum. Jak dotąd nie doszło jednak do realizacji tej decyzji, a Turkmeni wciąż zdają się nie do końca wiedzieć, jak dalej postępować z "drzwiami do piekła".
Zobacz więcej w serwisie pogoda.
Turystyka czy wydobycie?
Na razie nie rezygnują z coraz częstszych wycieczek zagranicznych turystów przyjeżdżających do Derweze. Co ciekawe, władze kraju oficjalnie głoszą, że krater jest efektem spadku meteorytu. Turkmenistan to gazowa potęga - ocenia się, że to państwo, o powierzchni półtora raza większej niż Polska posiada złoża metanu plasujące go pod tym względem na czwartym miejscu na świecie.
Zobacz więcej w serwisie pogoda.
"Najbardziej przerażające miejsce na Ziemi"
Amerykańska gazeta internetowa "Huffington Post" nazwała krater "najbardziej przerażającym miejscem na Ziemi". Oczywiście jest to opinia subiektywna, ale turkmeńskie "drzwi do piekła" z pewnością zadziwiają. Nie wiadomo jednak do końca, jak wielkie są złoża metanu w tym konkretnym miejscu. Sowieci szacowali je na cztery dni intensywnego spalania - po 44 latach narzuca się pytanie: jak to możliwe, że pomylili się aż tak bardzo.
Opracował: Rafał Tomkowiak, Wirtualna Polska
Zobacz więcej w serwisie pogoda.