PolskaDrzewiecki trafi na dywanik do Premiera

Drzewiecki trafi na dywanik do Premiera

Rzecznik rządu Paweł Graś zapowiedział, że po powrocie Mirosława Drzewieckiego z urlopu - co ma nastąpić za dwa tygodnie - premier Donald Tusk spotka się z nim, by porozmawiać o politycznej przyszłości byłego ministra sportu.

Drzewiecki trafi na dywanik do Premiera
Źródło zdjęć: © PO

26.02.2010 | aktual.: 27.02.2010 02:12

- Ja myślę, że ta rozmowa czeka Mirka Drzewieckiego, wróci w ciągu dwóch tygodni z urlopu i wtedy chyba potrzebujemy poważnej rozmowy na temat tego, co dalej, jak dalej i czy w polityce - powiedział Graś w TVN24.

W czwartek TVN24 wyemitowała rozmowę z przebywającym na Florydzie byłym ministrem sportu. Według stacji, Drzewiecki brał tam udział w turnieju golfowym.

"Polska to dziki kraj"

B. minister sportu mówił w tej rozmowie, że jest "dowodem na to, że Polska jest w dalszym ciągu dzikim krajem". Drzewiecki powiedział m.in., że gardzi polityką i zapewnił, że zawsze działał zgodnie z prawem.

- Ja jestem dowodem na to, że Polska jest w dalszym ciągu dzikim krajem. Zabito mi matkę, taka jest prawda. W związku z tym nie mam odrobiny dobrych emocji do ludzi, którzy to zrobili. Na całe szczęście wiem - bo wierzę w Boga - że jest piekło, że ci ludzie trafią do piekła - mówił Drzewiecki.

Nazwisko Drzewieckiego w ostatnich miesiącach najczęściej pojawia się w kontekście tzw. afery hazardowej. W związku z tą sprawą w październiku 2009 r. Drzewiecki został odwołany z funkcji ministra sportu. Według materiałów CBA Drzewiecki oraz były szef klubu PO Zbigniew Chlebowski mieli lobbować na rzecz biznesmenów z branży hazardowej, przede wszystkim Ryszarda Sobiesiaka. Obaj temu zaprzeczali.

Matka Mirosława Drzewieckiego zmarła na początku października 2009 r., w kilka dni po ujawnieniu tzw. afery hazardowej.

"Niepotrzebne słowa"

Odnosząc się do wywiadu Drzewieckiego udzielonego na Florydzie, Graś ocenił, że było to niepotrzebne. - Niepotrzebnie Mirek takich stwierdzeń używa, źle zrobił i tyle - powiedział rzecznik rządu. - Widać, że te emocje bardzo głęboko w nim tkwią - dodał Graś.

Rzecznik był pytany, czy Drzewiecki - poseł - powinien pobierać pieniądze z Sejmu, podczas gdy gra w golfa na Florydzie. - Wiem, że jest na urlopie, ten urlop się już kończy i chyba w perspektywie dwóch tygodni będzie wracał do sejmu - odpowiedział rzecznik. Przyznał, że b. minister sportu "nie powinien w tej sytuacji pobierać wynagrodzenia" z sejmu.

Graś pytany, czy Drzewiecki powinien pozostać w polityce, odpowiedział: - To będzie bardzo trudne, ale tak naprawdę wszystko zależy od ustaleń prokuratury i komisji śledczej.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)