Drugi kosmiczny spacer astronautów z ISS
Astronauci Piers Sellers i Michael
Fossum wyszli na blisko 7 godzin w otwartą
przestrzeń kosmiczną, by dokonać naprawy wagonika obsługującego
zewnętrzny transport szynowy Międzynarodowej Stacji Kosmicznej
(ISS).
10.07.2006 | aktual.: 10.07.2006 23:01
Był to już drugi kosmiczny spacer obu astronautów, którzy przybyli na ISS wahadłowcem Discovery i powrócą nim również na Ziemię. W sobotę Sellers i Fossum wypróbowali 15-metrowy zdalnie sterowany wysięgnik, który będzie używany do oględzin izolacji termicznej kadłuba wahadłowca i ewentualnego jej naprawiania. Urządzenie to jest obsługiwane z platformy, umieszczonej z kolei na 15-metrowym też zdalnie sterowanym wysięgniku promu kosmicznego.
Kontrola taka ma wyeliminować ryzyko powtórzenia się katastrofy promu Columbia, który w lutym 2003 roku uległ przed lądowaniem dezintegracji w górnych warstwach atmosfery. Przyczyną tragedii było niewykrycie na czas uszkodzenia płytek izolacji termicznej skrzydła, w które uderzył podczas startu fragment piankowej osłony zbiornika paliwa.
Głównym celem poniedziałkowego spaceru kosmicznego było przywrócenie normalnego działania wagonika, na którym mocuje się dźwig, niezbędny do dalszej rozbudowy kompleksu orbitalnego. Sellers i Fossum naprawili okablowanie energetyczne i łącznościowe wagonika, który był unieruchomiony od grudnia ubiegłego roku wskutek przypadkowego przecięcia jednego z tych kabli. Astronauci zainstalowali również zapasową pompę systemu kontroli termicznej ISS.
Trwający dokładnie 6 godzin i 47 minut poniedziałkowy spacer obu astronautów zwiększył do ponad 50 dni (1200 godzin) łączny czas, jaki spędzili dotąd w otwartej przestrzeni kosmicznej i na powierzchni Księżyca członkowie misji załogowych NASA.
Discovery wystartował do swej obecnej 13-dniowej misji 4 lipca. Jest to pierwszy lot wahadłowca od blisko roku, a dopiero drugi od katastrofy Columbii w 2003 roku.
Wahadłowiec pozostawi w ISS Niemca Thomasa Reitera, który ma tam przebywać przez pół roku jako trzeci członek stałej załogi. Prom przywiózł też ponad dwie tony zaopatrzenia i sprzętu technicznego dla stacji orbitalnej.