Drugi i na razie ostatni pokaz filmu "Katyń" w Rosji
W moskiewskim Centralnym Domu Literatów odbyła się druga i na razie ostatnia rosyjska projekcja filmu "Katyń". Podobnie jak w trakcie pokazu premierowego, na sali był więcej osób niż miejsc.
Widzowie owacją na stojąco witali Andrzeja Wajdę, który prezentował swój film. Po projekcji reżyser powiedział Polskiemu Radiu, że wyjeżdża z Moskwy w dobrym nastroju.
Na drugi pokaz filmu "Katyń" przyszli głownie przedstawiciele niezależnych środowisk, w tym stowarzyszenia Memoriał, które stara się o całkowite wyjaśnienie zbrodni Katyńskiej. Ludmiła Alesiejewa, szefowa Moskiewskiej Grupy Helsińskiej, po obejrzeniu filmu z płaczem powiedziała Polskiemu Radiu. Nam jest trudniej oglądać ten film niż Polakom. Polacy wiedzą tylko o okrucieństwie, a nam do tego jest jeszcze wstyd. Bardzo wstyd.
Były demokratyczny deputowany Władimir Ryżkow wyraził nadzieję, że być może kiedyś rosyjska wytwórnia filmowa zrobi film o represjach 1937 roku. Gdy do tego dojdzie wtedy ja uwierzę, że Rosja rzeczywiście się zmieniła - powiedział Ryżkow.
Dwa pokazy filmu Katyń obejrzało w Moskwie około dwóch tysięcy ludzi. Wypełnione po brzegi sale kinowe pokazały, że film zainteresował nie tylko niezależne środowiska inteligenckie. Na pokazie premierowym byli wysocy ranga przedstawiciele administracji prezydenta Rosji.