Drugi dzień jarocińskiego festiwalu pod znakiem reggae
Niemiecka kapela Rainroom rozpoczęła drugi dzień Festiwal Jarocin 2007 w Jarocinie (Wielkopolska). Większość zespołów gra muzykę reggae. Szacuje się, że w miasteczko jest od sześciu do ośmiu tysięcy osób.
Na dużej scenie zagrały do tej pory Hey, Myslowitz, Dezerter, Pogodno, Negatyw, Zazuzi, gorąco oklaskiwane Indios Bravos i ubiegłoroczny laureat Jarocina - Zmaza, a także Power of Trinty i Alians. Później pojawią się Gedeon Jerubbaal & Inity Dub Muission, Habakuk, Armia, Izrael oraz jamajska Twinkle Brothers z kapelą Trebunie Tutki. W piątek i w sobotę zagrało już 17 z 18 zakwalifikowanych do konkursu młodych kapel. Najlepsze z nich wystąpią w niedzielę na dużej scenie, po godzinie 15.
Gwiazdą ostatniego dnia będzie niewątpliwie brytyjska kapela Archive. Jej koncert poprzedzi m.in. Kazik & Buldog, Londyn, Sandales, Londyn. Festiwal zakończy Maleńczuk & Waglewski.
Po 11-letniej przerwie, tegoroczny festiwal zorganizowano po raz trzeci. Do 1994 r. odbywały się w Jarocinie znane w całym kraju Festiwale Muzyków Rockowych (FMR). Imprezy przerwano po starciach uczestników z policją. Festiwale, ale w innej już formule, wznowiono w 2005 r.
Według rzecznika miejscowej policji, Aleksandra Szczepańskiego, imprezy festiwalowe przebiegają nadzwyczaj spokojnie. W sobotę do godz. 17 nie zanotowaliśmy żadnego poważniejszego incydentu - powiedział rzecznik.
Organizatorami festiwalu są w tym roku Jarociński Ośrodek Kultury i poznańska agencja Go Ahead.