Trwa ładowanie...
dv9l44x
28-08-2006 10:50

Druga rozprawa w procesie stalinowskich śledczych

Przed warszawskim sądem garnizonowym rozpoczęła się druga rozprawa w procesie czterech stalinowskich śledczych. Byli pracownicy Informacji Wojskowej są oskarżeni o fizyczne i psychiczne znęcanie się nad oficerami Wojska Polskiego. Śledztwo wobec oficerów zakończyło się wówczas znanym procesem pokazowym - tak zwaną sprawą Tatara.

dv9l44x
dv9l44x

Oskarżeni to trzej oficerowie Informacji Wojskowej Marian P., Kazimierz T. i Zbigniew K. oraz funkcjonariusz UB Czesława Ś. Wśród ich ofiar znaleźli się między innymi generałowie Stefan Mossor, Stanisław Tatar i Józef Kuropieska, którzy potem zostali skazani w pokazowym procesie na dożywocie. Dziś przed sądem oskarżeni o popełnienie zbrodni przeciwko ludności i zbrodni komunistycznej będą kontynuowali składanie zeznań. Grozi im kara 5 lat więzienia. Oskarżeni nie przyznają się do winy.

Pierwsza rozprawa odbyła się 18 sierpnia. Sąd odroczył proces ze wzlędu na wiek oskarżonych. Przychylił się też do opinii biegłych, że dłuższa rozprawa mogłaby źle wpłynąć na stan zdrowia czterch oskarżonych.

Prokurator IPN Piotr Dąbrowski zarzuca śledczym, że na początku lat 50., podczas przesłuchań uwięzionych oficerów stosowali wobec nich tortury. Chcieli w ten sposób zmusić ich do fałszywych zeznań. Uwięzieni generałowie mieli przyznać się do nieistniejącego spisku w Wojsku Polskim i szpiegowania na rzecz państw zachodnich.

Oskrażenie prokuratury opiera się na zeznaniach świadków i dowodach, jakimi są między innymi protokoły przesłuchań podpisywane przez oskarżonych. Dowodami w sprawie są także meldunki samych oprawców. W jednym z takich dokumentów jeden z oskarżonych, Czesław Ś, sam opisywał, w jaki sposób przesłuchiwał generała Kuropieskę. Na prośbę prokuratury, pismo oskrażonego potwierdził biegły grafolog.

dv9l44x

Zachowały się także zeznania dręczonych oskarżonych. Generał Mossor jako największego oprawcę opisywał w nich Kazimierza T., siedzącego dziś na ławie oskarżonych.

Podczas procesu Czesław Ś., były funkcjonariusz UB nie przyznał się do znęcania nad generałem Stefanem Mossorem. Zaprzeczył, by kiedykolwiek uderzył lub zelżył generała. Twierdzi, że nie polewał go też wodą, podkreślając, że Mossor sam prosił o to, by w przerwach między przesłuchaniami pozwolić mu się umyć. Zaprzeczył też, że przesłuchania odbywały się przy otwartym oknie w celu wyziębienia organizmu generała. Czesław Ś. powiedział, że jeśli okno było otwarte, to tylko po to, by przewietrzyć pomieszczenie. Dodał, że zarówno on, jak i generał palili papierosy.

Oskrażony zeznał także, że podczas przesłuchania generał Mossor cały czas siedział. Według niego, przesłuchania na stojąco odbywały się tylko na prośbę oskrażonego, który - jego zdaniem - chciał "rozprostować kości".

Przed sądem nie stawił się Marian P., jeden z czterech stalinowskich śledczych oskarżonych o psychiczne i fizyczne znęcanie się nad oficerami Wojska Polskiego. Do warszawskiego sądu garnizonowego dotarł list, w którym Marian P. poinformował, że z powodu choroby nie będzie brał udziału w dalszej części procesu.

dv9l44x

Marian P. napisał w liście, że ma problemy z błędnikiem. Twierdzi, że według jego lekarza, choroba ta jest nieuleczalna. Oskarżony poprosił też, by sąd zamiast na jego zeznaniach oparł się na materiałach historycznych, między innymi, na Kronice Filmowej. Marian P. zwrócił się także o wydanie wyroku podczas jego nieobecności. Zaznaczył jednocześnie, że liczy na uwniewinnienie.

Obrońca oskarżonego złożył wniosek o odroczenie do czasu przeprowadzenia kolejnych badań oskrażonego. Sąd odrzucił wniosek i rozprawa jest kontynuowana.

dv9l44x
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dv9l44x
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj